Seniorzy bawią się w Ciechocinku. Sklepikarze mówią co tam się dzieje
Do sanatoriów w Ciechocinku (woj. kujawsko-pomorskie) przyjeżdżają kuracjusze z całej Polski. Pobyt w uzdrowisku to dla wielu emerytów okazja do spotkania nowych osób. Gdy zaczyna się sezon okoliczne sklepy odwiedzają seniorzy. Sklepikarze przyznają, że kuracjusze chętnie kupują alkohol na wieczorne integracje.
"Fakt" rozmawiał ze sprzedawczynią ze sklepu Groszek, która przyznała, że seniorzy, którzy przyjeżdżają do sanatoriów chętnie sięgają po napoje wyskokowe.
- Lubią. Nie ma jednego określonego gatunku, który najchętniej kupują. Wszystko, co zamawiamy, schodzi i nie ma reguły, czy to jest małe czy duże, białe czy kolorowe - mówi pani Kasia w rozmowie z "Faktem".
- Trzeba jednak podzielić rok na sezony letni i zimowy. Zimą jest dużo mniej kuracjuszy. Latem owszem w sporych ilościach - dodaje.
Czytaj także: Donald Tusk pokazał sondaż. "Tylko pełna mobilizacja"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małe mieszkanie? Ten problem ma wielu Polaków. Jest rozwiązanie
Niektórzy kuracjusze po całym dniu zabiegów rehabilitacyjnych, integrują się wieczorem przy kieliszku czegoś mocniejszego.
- Mieliśmy całkiem niedawno taką sytuację, że musieliśmy wydalić jedną z kuracjuszek, bo leżała pijana na trawniku przed budynkiem - zdradza nieoficjanie pracownik jednego z ciechocińskich sanatoriów w rozmowie z "Faktem".
Czytaj także: Nowa kasa na dzieci dla rodziców? Nie tak prędko...
Jak się okazuje, sanatoria poruszają temat spożywania alkoholu w regulaminach.
"W okresie kuracji sanatoryjnej obowiązuje zakaz picia alkoholu, zażywania środków odurzających oraz uprawiania gier hazardowych"; "Bezwzględnie zakazane jest picie alkoholu w czasie trwania kuracji oraz uprawianie gier hazardowych na terenie sanatorium" - czytamy w regulaminach uzdrowisk.