Dom w Bristolu był wart 300 tys. funtów. A potem pojawił się Banksy

Mieszkanka Bristolu zgodziła się sprzedać swój dom za 300 tys. funtów. Tuż przed sfinalizowaniem transakcji sprawy w swoje ręce wziął artysta uliczny Banksy, który namalował na nim swoje dzieło. Graffiti spełniło zadanie i znacznie podbiło wartość domu.

Graffiti autorstwa Banksy'ego (widoczne na zdjęciu) "podbiło" wartość domu do 5 mln funtów Graffiti autorstwa Banksy'ego (widoczne na zdjęciu) "podbiło" wartość domu do 5 mln funtów
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2020 Matthew Horwood, Contributor
oprac.  KRO

Zasady w Wielkiej Brytanii są proste. Domy na tej samej ulicy i w podobnej wielkości powinny być sprzedawane mniej więcej za taką samą kwotę - zwraca uwagę portal dailymail.co.uk.

Banksy wmieszał się w transakcję

Dlatego też 300 tysięcy funtów miała zarobić kobieta za swój dom z tarasem w Bristolu. Uzgodniono już wszystkie formalności i do finalizacji transakcji pozostało tylko podpisanie umowy.

W sprawę postanowił jednak wmieszać się Banksy. Artysta uliczny, który dba o swoją anonimowość, zadzwonił do właścicielki domu i złożył jej propozycję nie do odrzucenia.

Jak brzmiała owa propozycja? Otóż Banksy zaproponował, że... namaluje na ścianie jej domu dzieło. Od słów szybko przeszedł do czynów i dom w Bristolu dziś ozdabia portret kichającej dziewczynki.

Wartość domu liczy się w milionach

Kobieta wstrzymała się ze sfinalizowaniem formalności jeszcze przez 48 godzin. I dobrze zrobiła, ponieważ po "interwencji" Banksy'ego cena szybko stała się nieaktualna.

Potencjalni kupcy muszą dziś wyłożyć 5 milionów funtów. Tak brzmi obecna cena wywoławcza zaproponowana przez właścicielkę.

Na rynku nieruchomości zjawisko, które zaobserwowano w Bristolu, ma swoją nazwę. Jest to efekt Banksy'ego. "Daily Mail" zwraca uwagę, że to niejedyny czynnik, który podnosi wartość budynków. Może ona wzrosnąć również w przypadku, jeżeli wcześniej właścicielem nieruchomości był celebryta.

Deweloperzy zrywają umowy, by sprzedać drożej komuś innemu. Jak temu zaradzić?

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył