Drakońskie kary dla kłamców. Za zatajanie informacji zapłacisz nawet 30 tys. zł

413

Rząd nieustannie modyfikuje zasady odnoszące się do pandemii koronawirusa. Tym razem pojawił się pomysł wdrożenia kar za zatajanie informacji epidemicznych. Będą sięgać nawet 30 tysięcy złotych!

Drakońskie kary dla kłamców. Za zatajanie informacji zapłacisz nawet 30 tys. zł
Adam Niedzielski (YouTube)

W ustawie o zwalczaniu chorób zakaźnych szykują się zmiany. Mają pojawić się w niej zapisy o możliwości wydłużenia kwarantanny maksymalnie do 30 dni (obecnie to 21 dni), a także nałożenia kary do 30 tys. zł za zatajenie informacji epidemicznych.

Jeżeli działamy, a sanepid w tej chwili bardzo intensywnie działa, zresztą warto powiedzieć, że ten moment w epidemii, kiedy mamy liczbę zakażeń poniżej tysiąca dziennie, to jest właśnie moment, w którym sanepid powinien skutecznie działać, bo ma te możliwości. To nie jest sytuacja, gdzie mamy naście tysięcy zakażeń i trudno bardzo rzetelnie przeprowadzić każdy wywiad. Potrzebne są narzędzia. Widzimy pewne braki, widzimy, że w rozmowach są trudności komunikacyjne. My oczywiście poprawiamy sposób ich prowadzenia - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski w programie "Tłit" Wirtualnej Polski.

Koronawirus w Polsce. "Straszak" na kłamców

Do wprowadzenia drakońskich kar Adam Niedzielski odnosił się również w rozmowie z PAP.

Za zatajenie informacji epidemicznych grozić będzie kara do 30 tys. zł. To swego rodzaju straszak, który ma zniechęcić ludzi do okłamywania służb sanitarnych, bo od sprawności ich działania zależy zatrzymanie rozwoju epidemii - zaznaczał.

Niedzielski podkreślał również, że "największą słabością wywiadów epidemicznych jest ukrywanie informacji przez ludzi". Jego zdaniem wprowadzenie takich kar - czyli "straszaka" - jest wręcz konieczne.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić