Emerytka wyrzuciła przez okno pieniądze. Chwilę później wezwała policję

9

Ofiarą przestępców, którzy działali metodą "na policjanta" padła tym razem seniorka z Lublina. Emerytka uwierzyła w historię fałszywego funkcjonariusza i straciła duże pieniądze. Lubelscy policjanci po raz kolejny apelują o rozwagę i rozsądek w kontaktach z nieznajomymi.

Emerytka wyrzuciła przez okno pieniądze. Chwilę później wezwała policję
Emerytka wyrzuciła przez okno pieniądze. Na dole czekał oszust. (Policja)

Do 88-latki z Lublina zadzwonił fałszywy funkcjonariusz. Mężczyzna oświadczył, że bierze udział w akcji rozpracowywania szajki złodziei, którzy za cel obrali sobie mieszkanie emerytki.

Rozmówca poinformował kobietę, że musi pomóc zatrzymać przestępców. W konsekwencji seniorka dała się podejść sprytnie postępującym przestępcom i zgodziła się przekazać im gotówkę.

Z ustaleń policjantów wynika, że 88-latka spakowała 8 tysięcy złotych oszczędności w torbę, którą wyrzuciła przez okno. Na dole czekał już oszust. Gdy emocje opadły, seniorka zorientowała się, że została oszukana i poinformowała rodzinę i policjantów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pokazy garnków i pościeli. UOKiK idzie na wojnę z naciągaczami

Lubelscy policjanci są w trakcie poszukiwań sprawców. Jednocześnie przypominają, że mundurowi podczas prowadzonych działań nigdy nie proszą o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy.

Jeżeli dzwoni do nas osoba przedstawiająca się za funkcjonariusza i prosi o pieniądze, można być pewnym, że ma się do czynienia z przestępcą. W takim przypadku należy jak najszybciej zgłosić sprawę prawdziwym policjantom i pod żadnym pozorem nie przekazywać oszczędności! Tylko zdrowy rozsądek uchroni nas od utraty oszczędności całego życia - przypomina nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP Lublin.
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić