aktualizacja 

Już dawno tak nie było. GUS podał dane o inflacji w Polsce

22

GUS poinformował, że inflacja w lipcu 2023 roku wyniosła 10,8 proc. Równocześnie ceny miesiąc do miesiąca spadły o 0,2 proc. To pierwsza taka sytuacja od stycznia 2022 roku. Równocześnie po raz pierwszy od końcówki 2019 roku ceny nie rosły przez trzy kolejne miesiące.

Już dawno tak nie było. GUS podał dane o inflacji w Polsce
Tego dawno nie było. Są najnowsze dane o inflacji (Adobe Stock)

Z poniedziałkowego komunikatu GUS dowiadujemy się, że w okresie lipiec 2022-lipiec 2023 żywność podrożała o 15,6 proc., a nośniki energii o 16,7 proc. Za to paliwa do prywatnych środków transportu staniały aż o 15,5 proc.

Tego dawno nie było. Są najnowsze dane o inflacji

Lipcowa inflacja rok do roku wyniosła 10,8 proc., przy czym jeszcze w czerwcu kształtowała się na poziomie 11,5 proc. Oznacza to, że odczyt inflacyjny idzie w dół od lutego 2023 roku, gdy odnotowano rekordowy poziom wzrostu cen w XXI wieku - wyniósł on wtedy 18,4 proc.

"Ceny nie wzrosły w porównaniu z poprzednim miesiącem trzeci raz z kolei. Poprzedni raz taka sytuacja miała miejsce w III kw. 2019 r." - napisał na Twitterze Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Banaś to kleszcz". Poseł ostro o prezesie NIK

Jak podkreślił Sawicki, "to najniższa dynamika CPI od napaści Rosji na Ukrainę". Poprzez CPI rozumiemy w tym przypadku wskaźnik zmiany cen towarów i usług konsumpcyjnych. Jest to najpopularniejsza na świecie miara inflacji lub deflacji. W tej sytuacji możliwe jest osiągnięcie jednocyfrowego odczytu inflacji jeszcze w sierpniu 2023 roku. Wcześniej eksperci spodziewali się, że ten moment nadejdzie najwcześniej we wrześniu.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Analitycy mBanku wyliczyli z kolei, że inflacja bazowa (z wyłączeniem cen energii i żywności) spadła z 11,1 proc. rok do roku w okolice 10,7 proc. rok do roku.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Na tym koniec dobrych informacji. Spora część ekspertów twierdzi, że o dalsze i znaczne spadki tempa wzrostu cen może być trudno. Ekonomiści z banku Pekao przewidują, że do końca roku odczyt inflacji może spaść do poziomu ok. 7,5 proc.

Zgoła w innym nastroju jest prezes NBP. Adam Glapiński ocenia, że inflacja będzie spadać w dość szybkim tempie, dlatego też w ostatnim okresie odrzucał on kolejne wnioski o podwyżki stóp procentowych. Glapiński nie wykluczył przy tym, że już jesienią Rada Polityki Pieniężnej zacznie obniżać stopy.

- Jeśli inflacja we wrześniu będzie jednocyfrowa, a prognozy będą podawać spadki inflacji w następnych kwartałach, to obniżka stóp we wrześniu jest możliwa - mówił niedawno prezes NBP.
Autor: ŁKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić