aktualizacja 

Komornik się nabrał. Dziki lokator wyciął mu w Żarach numer

314

Kuriozalna sytuacja miała miejsce w Żarach (woj. lubuskie). Dzikiemu lokatorowi udało się oszukać komornika, dzięki czemu nadal zajmuje lokal należący do kogoś innego. Właściciel mieszkania jest wściekły - Ja tutaj za wszystko płacę, a ten facet sobie mieszka - skarży się.

Komornik się nabrał. Dziki lokator wyciął mu w Żarach numer
Dziki lokator oszukał komornika. Zdj. ilustracyjne (Getty Images, Jakub WAjtowicz)

Sprawę opisano w programie "Państwo w państwie" Polsatu. Największą ofiarą absurdalnej sytuacji jest Robert Jagielski, właściciel mieszkania w Żarach, które odziedziczył po ojcu. Już od ponad 8 lat mężczyzna nie może dostać się do lokalu, ponieważ mieszka w nim dziki lokator.

Nigdy nie miał żadnej umowy, nie zapłacił nawet złotówki za to, że tu mieszka. Po prostu cwaniak, żyje na nasz koszt - ubolewa żarżanin.

Po trwającym latami postoju związanym z biurokracją i pandemią, we wrześniu 2023 urzędnicy wreszcie wyrazili zgodę na przeprowadzenie eksmisji. W głowie pana Roberta pojawiła się iskierka nadziei, która jednak szybko i brutalnie została zgaszona.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sceny jak z filmu Barei. Seryjny złodziej kradł w sukience i peruce

Lokator okazał się bowiem chytry i... oszukał komornika. Ostatecznie urzędnik odzyskał jedynie jedną trzecią mieszkania.

My byliśmy w szoku, komornik przynosi nam jeden klucz i mówi, że lokator poszedł do swojego mieszkania. Jak on tam nie ma swojego mieszkania! Przyczepił numerki nad drzwiami do innych pomieszczeń, że niby to są osobne lokale, a komornik się na to nabrał! - relacjonuje żona pana Roberta, Iwona Jagielska.

Działanie komornika budzi wiele wątpliwości. Przeprowadzając egzekucję urzędnik uwzględnił numer "2" ujęty w tytule wykonawczym, który to jednak numer był doklejony na drzwiach przez oszusta. Nie zwrócił uwagi na fakt, że z dokumentacją nie zgadzał się chociażby metraż czy ilość pomieszkań w sprawdzanym lokalu.

Mimo to komornik nie ma sobie nic do zarzucenia i sugeruje, że to dokumentacja była "za mało precyzyjna". Z tą opinią z kolei nie zgadza się Sąd Okręgowy w Zielonej Górze, który wydał tytuł wykonawczy.

Naprawdę trudno nam powiedzieć, dlaczego komornik tak to zinterpretował. Tam prawnie nie ma żadnych innych lokali - mówi Polsatowi prawnik tłumaczy Bogumił Hoszowski.

Właścicielom mieszkania pozostaje czekać na kolejne decyzje sądu. Dziki współlokator nadal zajmuje lokal, a w dodatku nie odbiera korespondencji wzywającej go na rozprawę sądową.

Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić