Mel Gibson chce zarobić. Za spotkanie z nim trzeba zapłacić krocie

16

Za spotkanie z gwiazdą trzeba słono zapłacić. Przekonali się o tym niewątpliwie fani Mela Gibsona. Za zobaczenie go "na żywo" i wykonanie pamiątkowej fotografii muszą sięgnąć głęboko do kieszeni.

Mel Gibson chce zarobić. Za spotkanie z nim trzeba zapłacić krocie
Mel Gibson potrafi się cenić (PAP)

Mel Gibson jest jedną z największych żyjących legend kina. Amerykanin zasłynął z wyreżyserowania i zagrania głównej roli w filmie "Braveheart - Waleczne Serce". Sławę i wielkie pieniądze przyniosły mu również produkcje takie jak "Pasja", czy "Przełęcz ocalonych". Przez lata udało mu się zebrać pokaźny majątek, który obecnie wynosi ponad 305 milionów funtów.

Pomimo ogromnych pieniędzy na koncie Mel Gibson nie przepuści żadnej okazji do wzbogacenia się. Niestety najbardziej przekonują się o tym jego fani. Na całym świecie co jakiś czas organizowane są spotkania z Amerykaninem. W ich trakcie zwolennicy mogą zobaczyć swojego ulubieńca "na żywo", posłuchać jego rad, anegdot oraz wykonać z nim pamiątkowe zdjęcie. Jeszcze w tym roku ikona kina ma pojawić się m.in. w Londynie, Glasgow, Birmingham i Leeds.

Okazuje się, że ceny biletów na spotkania z Gibsonem mogą stanowić problem dla niejednej osoby. Za najdroższe wejściówki trzeba bowiem zapłacić aż 345 funtów (ok. 1670 zł). W tej cenie każdy z widzów otrzyma trzydaniowy obiad, posłucha koncertu oraz "na żywo" obejrzy występ Mela Gibsona na scenie.

Najwięksi miłośnicy talentu artysty mogą zapłacić 650 funtów za bilet VIP. Przepustka tego typu daje możliwość dodatkowego spotkania z idolem oraz wykonania pamiątkowej fotografii.

Zobacz także: Pielęgnacja roślin doniczkowych olejkiem neem. Spektakularne efekty
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić