Niedziele handlowe powrócą? Trzecia Droga zaproponowała kompromis
Posłowie klubu parlamentarnego Polska 2050 - Trzecia Droga złożyli w Sejmie projekt o uwolnieniu handlu w niedzielę. Nie będzie to jednak powrót do sklepów otwartych w każdą niedzielę. - To swego kompromis pomiędzy pełną liberalizacją handlu, a obecnym zakazem - zapewnia poseł Ryszard Petru.
Według projektu złożonego u marszałka Sejmu, mielibyśmy dwie niedziele handlowe w miesiącu. Byłyby to pierwsza i trzecia niedziela miesiąca. Projekt złożyli posłowie kubu Polska 2050 - Trzecia Droga.
Jako posłowie klubu parlamentarnego Polska 2050 - Trzecia Droga składamy projekt ustawy o uwolnieniu handlu w niedzielę. Ten projekt został skierowany do laski marszałkowskiej. To projekt ustawy przywracający dwie niedziele handlowe w miesiącu. Jest to swego rodzaju kompromis pomiędzy pełną liberalizacją handlu a obecnym zakazem - podał na konferencji prasowej poseł ugrupowania Polska 2050 Ryszard Petru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Powrót niedziel handlowych. Polacy podzieleni
Ryszard Petru przypomniał też, że przywrócenie niedziel handlowych było zobowiązaniem wyborczym jego partii. I do tego zmierza Trzecia Droga.
Niedziele handlowe dzielą koalicję?
Autorzy projektu zapewniają, że zadbali o pracowników handlu, aby ci nie czuli się pokrzywdzeni niedzielami handlowymi.
Proponujemy podwójne wynagrodzenie za pracę w tę niedzielę handlową. Co więcej, pracodawca będzie zobowiązany dać pracownikowi jeden dzień wolny na sześć dni przed lub sześć dni po tym, jak pracował w niedzielę - podkreślił Petru.
Poseł Polski 2050 - Trzeciej Drogi podkreślił, że w tych zmianach jego ugrupowanie kieruje się troską o wzrost gospodarczy.
W handlu spożywczym wiele zakupów jest realizowanych na zapas, ale mamy też zakupy impulsowe - mówimy o odzieży, o kosmetykach - które tak naprawdę tracą na braku handlu w niedzielę. Uwolnienie handlu oznacza większy obrót - szacuje się, że wzrośnie o 4 proc. Jest szansa na wzrost zatrudnienia o 20-40 tysięcy - mówił poseł Polski 2050 o prognozach dotyczących uwolnienia handlu w niedzielę. - A co najważniejsze nam są potrzebne dochody do budżetu. Niezbędna jest wyższa aktywność zawodowa i gospodarcza. My to tą ustawą proponujemy - zaznaczył.
Czytaj także: Czy 24 marca to niedziela handlowa? Gdzie zrobić zakupy?
Jak się okazuje, jego ugrupowanie musiało złożyć projekt, ponieważ za zmiany w handlu w niedzielę nie zabrało się Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. I nic dziwnego, gdyż Lewica jest przeciwna zniesieniu zakazu handlu w niedzielę.
Lewica ma sceptyczne podejście - skomentowała powrót niedziel handlowych Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, na antenie Polsat News.
Jednak Ryszard Petru wierzy, że uda się im dogadać z Lewicą. Jak zauważa, to Lewica zgłasza różne projekty, które zakładają wydatki budżetowe podczas ogromnego deficytu.
Jeżeli Lewica chce wydawać, to my mówimy jak pieniądze można zarobić - kwituje Ryszard Petru.