O tym na pewno nie wiedziałeś. Karta Moja Biedronka ma jedną ukrytą funkcję

Miliony Polaków korzystają z karty lojalnościowej Moja Biedronka, ale nie mają pojęcia, że ta ma jedną ukrytą funkcję. By ją aktywować, trzeba zainstalować aplikację Biedronka i połączyć z kartą, którą nosicie na co dzień w portfelu. Dzięki temu promocje trafią także do waszych bliskich.

Karta Moja Biedronka ma ukrytą, ale za to ciekawą funkcjęKarta Moja Biedronka ma ukrytą, ale za to ciekawą funkcję
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | (ADOBE STOCK, TOMASZ WARSZEWSKI)

Miliony Polaków robią zakupy w sklepach Biedronka, a firma Jeronimo Martins jest największym sprzedawcą detalicznym w Polsce. I od lat stara się dbać o to, by przyciągnąć do siebie kolejnych klientów. Między innymi dlatego od lat działają karty lojalnościowe Moja Biedronka oraz aplikacja, którą można zainstalować na smartfonie.

Jak się okazuje, karta Moja Biedronka posiada jedną ukrytą funkcję, o której mało kto wie. Co to za funkcja? Wystarczy powiązać swoją kartę, którą zapewne od dawna nosicie w portfelu, z oficjalną aplikacją dyskontu. Tę trzeba pobrać i zainstalować na smartfonie. Wówczas otworzą się przed wami zupełnie nowe możliwości w sklepach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pizza z patelni

I nie tylko przed wami, bo ukryta funkcja dotyczy wszystkich członków rodziny.

Biedronka zadbała o to, by promocji i obniżek nie zabrakło dla wszystkich, którzy współdzielą kartę Moja Biedronka. Większość klientów nie zdaje sobie sprawy z tego, że mogą podzielić się promocjami z dwiema osobami, które powiążą ze swoim kontem. Dzięki takiemu współdzieleniu karty Moja Biedronka będziecie mogli wspólnie korzystać z promocji i zyskiwać kolejne obniżki w sklepach dyskontu.

Co trzeba zrobić, by skorzystać z ukrytej funkcji?

Zainstalować aplikację, powiązać ją ze swoją kartą, a następnie dwóm bliskim osobom przekazać dostęp do wspólnego konta. Wówczas personalizowane promocje i oferty od Biedronki będą trafiać do całej waszej trójki i jeszcze łatwiej będzie wam robić zakupy w zupełnie nowych cenach. Proste, prawda?

Biedronka oferuje w swojej aplikacji spersonalizowane promocje, które są dostosowane do danego klienta i jego preferencji. A aplikacja umożliwia korzystanie z ofert bez użycia karty, pozwala płacić bezgotówkowo i ma jeszcze jedną ciekawą funkcję. To tzw. "shakeomat".

"Potrząśnij telefonem i skorzystaj aż z dwóch ofert dnia przygotowanych specjalnie dla Ciebie" - zachęca sieć sklepów Biedronka.

"Shakeomat" po odpaleniu aplikacji i potrząśnięciu telefonem znajdzie dla nas dwie specjalne promocje na artykuły w Biedronce. Mało? W aplikacji poza obniżkami znajdziecie skaner artykułów, aktualne promocje i gazetki oraz płatność BLIK-iem. Możecie też prześledzić historię swoich zakupów i odnaleźć online paragony.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył