oprac. Natalia Kurpiewska| 

Piwo za grosze. Niezwykłe promocje w sklepach. Biedronka, Lidl i inni

29

Sklepy prześcigają się z alkoholowymi promocjami. W jednym kupisz 8 za cenę 4, w innym 12 za 6, a jeszcze inny proponuje 20 butelek za 35 zł.

Piwo za grosze. Niezwykłe promocje w sklepach. Biedronka, Lidl i inni
(Getty Images, Beata Zawrzel)

Zimne piwo jest idealnym dopełnieniem wakacyjnego, ciepłego dnia. Wielkie sieci sklepowe zauważyły tę zależność i już od maja rozpoczęły się piwne promocje w popularnych supermarketach.

Biedronka jeszcze przed majówką odpaliła dla klientów 12 darmowych piw, przy kupnie również 12. Lidl nie pozostał w tyle i przyszedł ze swoją ofertą - kupisz 10 butelek, dostaniesz 10 darmowych. Kaufland z kolei z rozmachu zaproponował 20 piw w cenie 35 złotych.

Łukasz Kojro, szef i właściciel browaru Palatum zwraca uwagę na to, że po pandemii browary zostały z wielkimi ilościami niesprzedanego trunku. Niektóre musiały zostać wylane, bo się przeterminowały, a innych nie było gdzie składować.

W naszej branży największa sprzedaż przypada na kwiecień, maj i czerwiec. Od początku marca wszyscy pracują na pełnych obrotach, by się przygotować na zwiększoną sprzedaż. Część browarów nie miała innego wyjścia niż sprzedawać, więc piwo szło bardzo tanio - mówi Łukasz Kojro.
Zobacz także: Globalne ocieplenie kontra alkohol. Ulubione trunki zagrożone

Warto zaznaczyć, że promocje piwne nie tyczą się piw puszkowanych. W rozmowie z WP Finanse piwowar domowy Aleksander Kowalczyk tłumaczy, skąd to się bierze.

Piwo w puszce przechowuje się lepiej niż w butelce. Wbrew pozorom kapsel na butelce nie jest w 100 procentach szczelny i piwo w szkle szybciej się utlenia. Puszka chroni też przed promieniami słonecznymi, a na dodatek zajmuje mniej miejsca - wyjaśnia piwowar.

Jak długo potrwają jeszcze piwne promocje? Aleksander Kowalczyk mówi, że to zależy od ilości taniego piwa, które sklepy dostaną jeszcze od browarów.

Trzeba pamiętać o tym, że browary straciły nie tylko marzec, kwiecień czy nawet maj, jeśli chodzi o sprzedaż w sklepach. W maju, czerwcu i prawdopodobnie lipcu o wiele niższa była też sprzedaż w segmencie gastronomicznym. Dokładne dane być może poznamy za jakiś czas - dodaje Kowalczyk.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić