Wiktoria Policha
Wiktoria Policha| 
aktualizacja 

Pomorze. Tym śmigłowcem rozbił się znany biznesmen. Z dumą pokazywali zdjęcia

35

W nocy z 10 na 11 stycznia w Leśnej Jani (woj. pomorskie) doszło do wypadku śmiertelnego z udziałem śmigłowca YO-YO. Leciał nim 51-letni biznesmen Roman S. Jak przekazała Polska Agencja Prasowa, wrak helikoptera został już wywieziony z miejsca katastrofy. Wiadomo, jak wyglądała maszyna, którą rozbił się biznesmen z Trójmiasta. Wcześniej firma z dumą pokazywała zdjęcia maszyny na Facebooku.

Pomorze. Tym śmigłowcem rozbił się znany biznesmen. Z dumą pokazywali zdjęcia
To tym śmigłowcem rozbił się znany biznesmen z Trójmiasta. Z dumą pokazywali zdjęcia na Facebooku (Google Maps, PAP, Adam War�awa)

Helikopter, który spadł we wtorek w okolicach Leśnej Jani (woj. pomorskie), został wywieziony z miejsca wypadku. Sprawę wyjaśniają prokuratorzy i eksperci Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. We wtorek z 10 na 11 stycznia śmigłowiec YO-YO z niewyjaśnionych przyczyn spadł na ziemię. Zginął 51-letni pilot. Jak ustalił "Fakt", był nim Roman S., właściciel firmy Son-Pol ze Smętowa Granicznego.

Son-Pol zajmuje się między innymi sprzedażą sprzętu do budowy dróg. Roman S. biznes prowadził z braćmi. Miejsce, w którym doszło do katastrofy położone jest ok. 9 kilometrów od siedziby firmy. Wrak śmigłowca został już przetransportowany z miejsca wypadku. Być może trafi on na policyjny parki

Najbliższe oficjalne wiadomości będą podane do publicznej wiadomości po 30 dniach od daty zaistnienia zdarzenia, powstanie wówczas tzw. raport wstępny - zaznaczył Bogusław Trela, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Katastrofa śmigłowca w MIkołajkach. Nagranie z momentu wypadku

To tym śmigłowcem rozbił się znany biznesmen z Trójmiasta. Z dumą pokazywali zdjęcia na Facebooku

Choć dokładne przyczyny zdarzenia są ustalane, służby przekazały, że helikopter, który rozbił się we wtorek w powiecie starogardzkim, to ultralekki śmigłowiec YO-YO, który jest podobny do helikoptera Robinson 22.

Takie helikoptery produkuje włoska firma. Ale dopiero po numerach rejestracyjnych i fabrycznych ustalimy gdzie został wyprodukowany ten konkretny model - dodał Trela.

W sieci figurują zdjęcia konkretnej maszyny, którą najprawdopodobniej leciał Roman S. Firma Son-Pol chętnie publikowała je na Facebooku. To zielony helikopter z czarnym logo przedsiębiorstwa, którego fotografie pojawiły się na oficjalnej stronie m.in. w styczniu i we wrześniu 2022 roku.

Na początku ubiegłego roku można było wylicytować voucher dla 2 osób na lot śmigłowcem Robinson R44. Oferta od firmy Son-Pol była wystawiona na cel 30. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i udało się ją wylicytować za 3050 zł.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić