Przyjechał na bezpłatne szczepienie. Wyjechał z mandatem na 150 zł
Ponad 70-letni mieszkańcy Zgorzelca przyjechali pod miejscową halę na szczepienie. Po wyjściu na parkingu czekała na nich przykra niespodzianka. Władze miasta przepraszają za niedopatrzenie z brakiem bezpłatnych miejsc.
150 zł za wycieraczką. Taki prezent czekał na mieszkańców Zgorzelca po szczepieniu w miejscowej hali sportowej. Sprawę opisuje radiowrocław.pl.
Rodzice myśleli, że skoro szczepienia są bezpłatne to i parkowanie też - mówi w rozmowie z portalem syn małżeństwa 70-latków
Szczepienie odbyło się w hali Turów Arena w Zgorzelcu. Andrzej Weychan, wiceprezes spółki zarządzającej halą, tłumaczy, że nie było dotąd wniosków w sprawie wytyczenia bezpłatnych miejsc parkingowych dla szczepiących się osób.
Problemu nie dostrzegły też władze miasta, które teraz przepraszają. Przedstawicielka urzędu zapewniła, że "sprawa parkingu zostanie przeanalizowana".
Całemu zamieszaniu smaczku dodaje fakt, że nie wszyscy pod halą muszą płacić. Z opłat zwolnieni są radni na czas sesji rady miasta. Mieszkańcy, którzy chcieliby się takiej sesji przysłuchiwać, płacić już jednak muszą.