Rodzina pięcioraczków ma kłopoty. Chodzi o dom w Polsce

Minęło już pół roku, odkąd rodzina pięcioraczków z Horyńca podjęła decyzję o przeprowadzce do Tajlandii. Dominika i Vincent Clarke oraz ich jedenaścioro dzieci – w tym pięcioraczki oraz sześciu starszych potomków – zamieszkali na malowniczej wyspie, jednak nie wszystko układa się po ich myśli. W Polsce pozostały kłopoty w postaci ich dużej rezydencji, która od miesięcy czeka na nabywców - donosi "Fakt".

Rodzina pięcioraczków z Horyńca ma problem.Rodzina pięcioraczków z Horyńca ma problem.
Źródło zdjęć: © @rodzinaclarke, Instagram
Bogdan Kicka

Rodzina Clarke stała się medialnym fenomenem, gdy ponad dwa lata temu ogłoszono, że pani Dominika urodziła pięcioraczki. Niestety, radość z narodzin została przyćmiona przez tragedię – jedno z nowonarodzonych dzieci zmarło, co wpłynęło na całą rodzinę.

W kwietniu tego roku Dominika ogłosiła, że razem z mężem i dziećmi przenoszą się do Tajlandii. Wówczas nie było jasne, na jak długo zdecydują się na ten krok.

Od tego czasu wiele się zmieniło. Rodzina straciła kontrakt z telewizją TVN, która planowała program o ich życiu, a także napotkała trudności w prowadzeniu własnej działalności gospodarczej w Tajlandii. W obliczu nagłego braku dwóch istotnych źródeł dochodu, Clarke’owie zdecydowali się na sprzedaż swojego domu w Horyńcu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dzieci Lary Gessler nie pójdą do komunii. Restauratorka MIAŻDŻY KOŚCIÓŁ: "Ryba psuje się od głowy"

Rezydencja rodziny z Horyńca na sprzedaż

Ich rezydencja o powierzchni 750 m², zbudowana w rekordowym tempie – w zaledwie 1,5 roku, a następnie umeblowana przez kolejne dwa lata – stała się dla nich ogromnym ciężarem. Zgodnie z ogłoszeniem zamieszczonym w internecie, pierwotna cena wynosiła niemal 2,5 mln zł. Dom, w którym znajduje się ponad 10 sypialni, sauna, kominek, dwa garaże oraz małpi gaj dla dzieci, został opisany jako "gotowy do natychmiastowego zamieszkania".

Rezydencja jest sprzedawana z całym wyposażeniem, co czyni ją gotową do natychmiastowego zamieszkania. To doskonała okazja dla osób poszukujących luksusowego domu z szeroką gamą udogodnień – czytamy w ogłoszeniu na jednym z portali ogłoszeniowych, które cytuje "Fakt".

Spadek ceny i finansowe zmartwienia

Niestety, cztery miesiące po rozpoczęciu sprzedaży, zainteresowanie nieruchomością okazało się niewielkie. Właściciele postanowili obniżyć cenę do 1 mln 999 tys. zł, co oznacza spadek o pół miliona w stosunku do pierwotnej oferty.

Rodzina musi sprzedać dom, aby zabezpieczyć środki na życie w Tajlandii, a utrzymanie tak dużej posiadłości w Polsce wiąże się z wysokimi kosztami, co potwierdzają rachunki za prąd - ostatni z nich wyniósł 6 tys. zł.

Płacę za prąd więcej niż w Tajlandii. Nie mieszkam w Polsce, a zużywam prąd – wyznała Dominika w jednym z filmików na mediach społecznościowych.

Plany na przyszłość

Clarkowie mają nadzieję, że uda im się na stałe zadomowić w Tajlandii. Aktualnie są w trakcie zakładania własnej firmy, jednak biurokratyczne procedury okazują się bardziej skomplikowane niż w Polsce. Dodatkowo, starają się zdobyć tajskie prawo jazdy, co również wiąże się z pewnymi trudnościami. Mimo tych wyzwań, rodzina jest zdeterminowana, by odnaleźć się w nowym środowisku i zbudować tam swoje życie na nowo.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach