aktualizacja 

"Skandaliczne". Zacznie się 1 stycznia. Tyle może kosztować chleb

1619

W czwartek Sejm odrzucił senackie poprawki, które gwarantowałyby niższe ceny gazu dla branży piekarniczej. To oznacza, że bochenek zwykłego chleba po nowym roku może kosztować nawet 15 złotych. - Skandaliczne jest dla mnie, że ta poprawka była głosowana zaledwie w kilka godzin po tym, jak przyjął ją Senat, bez żadnej analizy i praktycznie bez dyskusji - komentuje w rozmowie z o2.pl autor odrzuconej poprawki senator Krzysztof Kwiatkowski.

"Skandaliczne". Zacznie się 1 stycznia. Tyle może kosztować chleb
Senator Krzysztof Kwiatkowski nie kryje zdziwienia decyzją Sejmu, który odrzucił poprawkę ws. zamrożenia cen gazu dla branży piekarniczej (Getty Images, PAP)

Nie ma ostatnio dnia, aby gdzieś w Polsce z prowadzenia własnego biznesu nie rezygnowali przedstawiciele sektora spożywczego. Padają małe sklepy, rodzinne restauracje czy lokalne piekarnie, często działające na rynku nawet po kilkadziesiąt lat.

Powód? Ciągle ten sam: widmo cen energii i gazu dobija drobnych przedsiębiorców. W przypadku piekarń, często korzystających z pieców gazowych, wysokość rachunków wzrasta niekiedy o kilkadziesiąt, a nawet kilkaset procent.

Droższy chleb od 1 stycznia. "Dramat dla tych ludzi"

Od 1 stycznia będzie jeszcze drożej, co sprawia, że część przedsiębiorców nie chce czekać do nowego roku i już teraz decyduje się zamknąć biznes, by uniknąć bankructwa. Los przedsiębiorców mogła odwrócić senacka poprawka, zgodnie z którą piekarnie miały mieć tańszy gaz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Domowy chleb żytni. Sposób na tańszą i zdrowszą alternatywę dla sklepowej drożyzny

W czwartek 15 grudnia sejmowa komisja odrzuciła jednak tę poprawkę. Zdziwienia taką decyzją nie kryje senator Krzysztof Kwiatkowski, współautor poprawki.

W tarczę wpisano miliardowe kwoty dla PGNiG-u, który jest spółką Skarbu Państwa, a nie znaleźliśmy kilkudziesięciu milionów dla piekarni wypiekających ludziom chleb - komentuje senator Kwiatkowski w rozmowie z o2.pl.

Senator dodaje, że decyzja Sejmu zaskoczyła go na wielu poziomach. Jako przykład przywołuje Powszechną Spółdzielnię Spożywców "Społem", która zrzesza ponad 120 piekarni w Polsce, a której zaproponowano umowy na gaz, którego ceny wzrastały o sześćset procent.

Chleb powszedni, obecnie sprzedawany przez nich po 4 złote z groszami za bochenek, po nowym roku będzie kosztował 12 do 15 złotych - wylicza polityk. I dodaje:

To uderzy szczególnie w najuboższych. Zakup chleba dla takich rodzin jest bardzo ważną składową domowych wydatków, a ich budżet jest domykany nie na setki czy tysiące złotych, ale dosłownie na złotówki. Taka różnica w cenie chleba to dramat dla tych ludzi - komentuje Krzysztof Kwiatkowski w rozmowie z o2.pl.

Polityk podważa także argumenty rządzących, że pomoc piekarniom ze strony państwa nosiłaby znamiona niedozwolonej pomocy publicznej. I powołuje się na ruchy po stronie naszych zachodnich sąsiadów.

Niemcy uchwalili podobny zakres pomocy dla wybranych branż. W przypadku branży tak wrażliwej jak produkcja pieczywa polski rząd mógł pójść tym tropem - zauważa polityk.

Projekt w Senacie wsparło kilku przedstawicieli PiS -u, a za jego przyjęciem pozytywnie opowiedziało się 60 senatorów. - Skandaliczne jest dla mnie, że ta poprawka była głosowana zaledwie w kilka godzin po tym, jak przyjął ją Senat, bez żadnej analizy i praktycznie bez dyskusji - mówi senator.

Pytany o przyczyny takiej decyzji, wskazuje na chaos pogłębiający się w obozie rządzącym.

W PiS-ie nie ma już za bardzo z kim rozmawiać o sprawach merytorycznych, oni są zajęci rozrywkami w obozie Zjednoczonej Prawicy - podsumowuje.
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić