W Polsce są jeszcze tanie miejsca! Paragon z Zielonej Góry zaskakuje

107

Tak, to możliwe - mimo galopującej inflacji ceny usług w naszym kraju potrafią jeszcze pozytywnie zaskoczyć. Przekonała się o tym nasza czytelniczka, która wybrała się z rodziną do aquaparku w Zielonej Górze. Nie mogła uwierzyć własnym oczom, gdy zobaczyła paragon. Tym bardziej, że kilka tygodni temu odwiedziła podobne miejsce w Sopocie. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

W Polsce są jeszcze tanie miejsca! Paragon z Zielonej Góry zaskakuje
Ceny w zielonogórskim aquaparku zaskoczyły czytelniczkę (o2)

Ostatnimi czasy jednym z głównych tematów Polaków są porażająco wysokie ceny, a media co rusz obiegają "paragony grozy", opiewające na horrendalne kwoty za zakupy czy usługi. Okazuje się jednak, że istnieją jeszcze w tym kraju miejsca, gdzie nie trzeba wydawać fortuny, by dobrze się bawić.

Pokazała "Paragon łagodności"

O takim właśnie miejscu poinformowała nas jedna z naszych czytelniczek. Pani Ola z Gdańska przysłała nam paragon z parku wodnego w Centrum Rekreacyjno-Sportowym w Zielonej Górze. Kobieta wybrała się tam w ubiegłym tygodniu z mężem i 9-letnią córką. Była zaskoczona niską ceną, jaką zapłaciła za 2,5 godziny świetnej zabawy dla trzech osób.

Autentycznie poprawiło mi to nastrój, dlatego chciałam się pochwalić swoim paragonem. Wychodzi na to, że ostały się jeszcze w Polsce miejsca, gdzie można bawić się całą rodziną i nie popłynąć finansowo. Za 2,5 godziny zabawy w aquaparku w Zielonej Górze zapłaciłam 40 zł. Chwilę wcześniej podobną sumę wydałam w McDonald's na 2 kawy i ciasteczko - napisała pani Ola.

Kobieta dodała, że jej mąż wszedł na baseny z kartą "FitProfit", która upoważnia do 2-godzinnej darmowej wizyty. Za dodatkowe pół godziny mężczyzna musiał dopłacić 30 gr za minutę, czyli 9 zł.

Szalone atrakcje za bezcen

Aquapark w Zielonej Górze to spory obiekt o powierzchni ponad 5 tys. m2. Oferuje wszystkie atrakcje, których można się spodziewać po tego typu miejscu, a w dodatku znajduje się w nim jedna z najdłuższych w Polsce zjeżdżalni rurowych.

Ta kwota byłaby normalna, gdyby to był zwykły basen, ale tutaj mieliście 6 zjeżdżalni, dziką rzekę, bicze wodne i jacuzzi do dyspozycji. Pochodzę z Gdańska i kilka tygodni temu odwiedziłam aquapark w Sopocie. Tam za podobną usługę, choć niższy standard, zapłaciłam 200 zł - dodała nasza czytelniczka.

Cennik skorzystanie ze wszystkich rozrywek w zielonogórskim aquaparku jest wręcz zadziwiająco niski. W dni robocze do godziny 15:00 za bilet normalny na 2-godzinny pobyt zapłacimy 8 zł, a za ulgowy 6 zł. Po południu cena wzrasta o 2 zł ze względu na ilość chętnych osób. W weekendy i święta zarówno bilet ulgowy jak i normalny kosztuje 12 zł.

Dla porównania w sopockim aquaparku, który uchodzi za jeden z najpopularniejszych kompleksów wodnych w Polsce, ceny są aż kilkukrotnie wyższe. W okresie poświątecznym bilet normalny za godzinę zabawy kosztuje 32 zł, a ulgowy 27. Trzeba przyznać, że różnica jest spora.

Warto też zaznaczyć, że oba te obiekty na innych zasadach honorują benefitowe karty sportowe. W Zielonej Górze czas darmowej wizyty wynosi 2 godziny, a dopłata za dodatkowe minuty to 30 gr, natomiast w Sopocie czas ten jest o pół godziny krótszy, a dopłata za minutę to 60 gr.

Zobacz także: Czy tarcza antyinflacyjna to dobry pomysł? „To może wywołać odwrotny efekt. Inflacja poza kontrolą”
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić