Wielka Brytania bez chipsów. Załamanie dostaw
Tym razem winnym nie jest ani COVID-19 ani brexit. Popularne na Wyspach chipsy octowe zniknęły z półek sklepowych i prędko się nie pojawią. Produkcja stanęła, a wszystko przez zakłócenia informatyce w największej firmie produkującej chipsy Walkers.
Może nie jest to produkt pierwszej potrzeby, ale jego brak z pewnością powoduje frustrację u wielu Brytyjczyków. Chipsy popularnej marki Walkers zniknęły z półek sklepowych. Dostawy stanęły - donosi portal bankier.pl.
Fototapety zamiast produktów w sklepach. Szokujące zdjęcia z Wielkiej Brytanii i USA
Zawiódł dział IT
Jak to się stało? Wbrew pozorom nie była to wina ani brexitu, ani nawet pandemii, tym razem zawinił system informatyczny, a dokładniej jego aktualizacja.
"Niedawna aktualizacja systemu informatycznego zakłóciła dostawy niektórych naszych produktów. Zakłady wciąż pracują, wytwarzając chipsy i inne przekąski, ale na mniejszą skalę" - wyjaśnia w komunikacie Walkersa przytaczanym przez portal.
Firma produkująca dziennie 5 mln paczek chipsów została niemal sparaliżowana. Normalnie działają jedynie mniejsze jednostki. Aby przywrócić dostawy ulubionych przekąsek Brytyjczyków, trzeba było ustawić priorytety.
Opustoszałe półki
"Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zwiększyć produkcję i przywrócić ulubione produkty na sklepowe półki. Bardzo przepraszamy za niedogodności" - informuje Walkers.
Na początek wznowiona została produkcja smaków, które na Wyspach cieszą się największym zainteresowaniem, a więc octowe, serowe i solone. Mają powrócić na półki sklepowe z końcem miesiąca.
Mniej popularne smaki, jak choćby paprykowe muszą poczekać na swoją kolej - pisze bankier.pl.