Wojna cenowa na rynku polis OC. Dawno nie było tak tanio
Ubezpieczanie OC cały czas tanieje. Firmy walczą o klienta, schodząc ze swojej marży. Za jakiś czas może się to zmienić. Naprawy aut nie tanieją. Z miesiąca na miesiąc stają się coraz droższe.
Ceny OC spadają. Firmy ubezpieczeniowe walczą o klientów i schodzą z marży. Cena przy wyborze ubezpieczania komunikacyjnego OC jest głównym kryterium. Ubezpieczyciele od początku pandemii muszą mocniej walczyć o klientów.
Szczególnie pierwszy lockdown miał ogromny wpływ na rynek motoryzacyjny. Spadła sprzedaż nowych aut, a co za tym idzie, trudniej było o nowego klienta w tym segmencie ubezpieczeń.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Firmy ubezpieczeniowe mogą pozwolić sobie na wojnę cenową, ponieważ obostrzenia wpłynęły też na mniejszą liczbę wypadków i kolizji, a co za tym idzie niższe kwoty wypłat z tytułu OC. Dlatego też ubezpieczyciele mogą dalej obniżać ceny swojego produktu. Ale nie będzie tak cały czas. Tym bardziej, że spadkom cen polis nie towarzyszy niższy koszt naprawa. Tu ceny rosną. Dlatego w pewnym momencie będzie musiało nastąpić odbicie cenowe. Taka sytuacja miała już miejsce w przeszłości.
Spadki cen OC trwają już od 2019 roku. Pandemia tylko przyspieszyła ten proces. W 2018 roku do ubezpieczycieli z tytułu OC wpłynęło o 15,2 mld złotych, a w 2019 była to kwota 14,9 mld – informuje ”Rzeczpospolita”. W 2020 roku było to już tylko 14,6 mld. Średnia cena OC spadła z 523 zł do 500.