aktualizacja 

"Fakty" bezlitosne. Mina Werner była bardzo wymowna

114

TVN nie ustaje w swoim punktowaniu TVP. W ostatnim wydaniu "Faktów" bezpardonowo rozprawiono się z główną konkurencją stacji.

"Fakty" bezlitosne. Mina Werner była bardzo wymowna
"Fakty" po raz kolejny wbiły szpilę TVP (fot. mat. pras.)

We wtorkowych "Faktach" w pewnym momencie Anita Werner zapowiedziała materiał Katarzyny Kolendy-Zaleskiej.

Jego tytuł "Prawda ekranu" jawnie nawiązywał do słynnego cytatu z "Misia" Stanisława Barei.

TVP w tej kampanii wychodzi na pierwszy plan, bo w TVP na pierwszym planie jest PiS. Czasem tylko i wyłącznie, bez słowa o opozycji. A to nie ma nic wspólnego z równym wyborami. Z telewizją publiczną nie ma już dawno - powiedziała Werner.  A potem było tylko ostrzej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz: Kuriozalne sytuacje w “Wiadomościach” TVP. Wpadek nie brakowało

W reportażu Kolendy-Zaleskiej punktem zaczepienia była wtorkowa konferencja Donalda Tuska pod siedzibą TVP. Pracownik tej stacji Michał Rachoń starał się ją zakłócić.

Co normalnie robi dziennikarz, kiedy chce rzeczywiście zadać jakieś pytanie politykowi, nawet niewygodne? Przychodzi, słucha oświadczenia, a potem, proszę bardzo, jest czas na pytania - powiedział medioznawca dr Szymon Grzegorzewski z Uniwersytetu Łódzkiego, odnosząc się do zachowania Rachonia.

"Fakty" zwróciły uwagę na fakt, że problem TVP nie tylko polega na nieustannych atakach na Donalda Tuska. Chodzi także o czas antenowy, jaki ta telewizja poświęca partiom politycznym. Nie jest żadnym zaskoczeniem, że najbardziej promowany jest PiS. Jeśli już wspomina się o PO, to tylko w negatywnym wymiarze.

TVN poszedł dalej i pokazał wtopę pracownika TVP Info - Miłosza Kłeczka, który w programie powiedział wprost, że nie zajmuje jedynie miejsca bezstronnego moderatora.

Media, na które my się składamy i płacimy podatki, to mają być media publiczne, gdzie wszyscy mają mieć względnie równe szanse. Tak teraz nie jest, więc nie ma mowy o równości wyboru - stwierdził dr Grzegorzewski.

Adwokat prof. Maciej Gutowski dodał, że TVP pełni funkcję bardziej partyjnego niż publicznego aparatu. Tym samym niekoniecznie patrzy władzy na ręce.

Materiał Kolendy-Zaleskiej na sam koniec wrócił do konferencji Tuska, który zapowiedział, że Rachoń i jego mocodawcy będą odpowiadali karnie, za to, co robią w TVP.

Autor: KDH
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić