Ola Kowalczyk| 

"Fakty" pokazały, co serwuje widzom TVP. Zmiażdżyli "Wiadomości"

694

W środowych "Faktach" bezlitośnie podsumowano pracę dziennikarzy "Wiadomości". Pokazano, czym w ostatnich dniach TVP karmi swoich widzów: propisowską propagandą i nagonką na Tuska. W przypadku tego ostatniego to już prawdziwa obsesja.

"Fakty" pokazały, co serwuje widzom TVP. Zmiażdżyli "Wiadomości"
"Faktom" wystarczyło 5 minut, by kompletnie zmiażdżyć "Wiadomości" TVP (Kadr z TVN)

We wtorek sejmowa komisja kultury przyjęła projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, nazywanej "lex TVN". 11 sierpnia w Sejmie odbędzie się głosowanie nad projektem posłów PiS, który ma zapewnić rządzącym "jakiś tam wpływ" na stację, jak w przypływie szczerości wyznał niedawno Marek Suski. W środowych "Faktach" pokazano, jak już niebawem możne wyglądać nowa, medialna rzeczywistość ukształtowana przez PiS.

Widzom "Faktów" zaserwowano to, czym od kilku tygodni "Wiadomości" TVP karmią swoich odbiorców. To było bolesne i wyjątkowo długie 5 minut, w których trakcie ujawniono nie tylko skalę prorządowej propagandy, ale i obsesji na punkcie Donalda Tuska. Wszystko to jednoznacznie przywoływało na myśl skojarzenia z Koreą Północną.

Zobacz także: Odejścia z TVN
- W sejmowej komisji ustawa zyskała większość, ale jeśli wejdzie w życie, to widzowie stracą wszystko. To państwo macie prawo wyboru, a Jakub Sobieniowski pokaże, co wtedy, jak wyboru nie ma - zapowiedziała materiał redakcyjnego kolegi Anita Werner.

Następnie wyemitowano kompilację fragmentów "Wiadomości". Na przemian pojawiały się krytyczne oceny Donalda Tuska, przeplatane jego wypowiedzią w języku niemieckim, oraz intensywnie promowany w TVP program PiS - Polski Ład.

- W taki sposób rządowa TV pokazuje posunięcia rządu i tego, co rząd najmocniej krytykuje. Właściwie tylko w taki sposób. Wypowiedzi Donalda Tuska w języku niemieckim są tam, gdzie umieścili je pracownicy rządowej telewizji. A to tylko niewielka próbka tego jak i w jaki sposób są używane - komentował we wstępie Jakub Sobieniowski.

Na ekranie pojawiały się m.in. słynne paski z "Wiadomości" TVP czy programów TVP Info, których przekaz jest jednoznaczny. Dziennikarz TVN przypomniał też m.in. kuriozalną wypowiedź Edyty Lewandowskiej, która ostatnio w programie "Gość Wiadomości" dziwiła się krytyce gospodarczego programu PiS, bo jak przekonywała na antenie, "temu programowi trudno cokolwiek zarzucić".

Wisienką na torcie była jedna z ostatnich wypowiedzi Marka Suskiego, który w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" z uznaniem mówił o Telewizji Polskiej, a nawet zachęcał, by TVN brał z niej przykład.

Na koniec autor materiału przypomniał jednak, że póki co:

- Ciągle jeszcze jest wybór, co się chce oglądać z naciskiem na "jeszcze" - stwierdził Sobieniowski.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić