Gwiazdor reality show oskarżony o przemoc. Miał napaść matkę swoich dzieci

33

Jarrod Schulz i Brandi Passant zdobyli wielką sławę jako bohaterowie programu "Wojny magazynowe". Przez prawie 10 lat tworzyli parę w życiu i w pracy, choć okazuje się, że od dłuższego czasu ich związek to fikcja kreowana na potrzeby telewizji. Dowodem na to jest zgłoszenie na policję, które doprowadziło do postawienia Schulzowi poważnego zarzutu.

Gwiazdor reality show oskarżony o przemoc. Miał napaść matkę swoich dzieci
Brandi i Jarrod występują w "Wojnach magazynowych" od 2010 r. (Materiały prasowe)

"Wojny magazynowe" ("Storage Wars") to popularny program typu reality show, w którym uczestnicy walczą o zawartość opuszczonych magazynów w nadziei, że kryją się tam wartościowe przedmioty, które będą mogli sprzedać z zyskiem. Przed licytacją żaden z handlarzy nie może wejść do środka, więc jest to kupowanie kota w worku. Na szczęście dla uczestników w tych porzuconych schowkach i garażach często kryją się prawdziwe skarby.

Program trafił na antenę A&E w 2010 roku i doczekał się już 13 sezonów (w Polsce był nadawany m.in. przez TVN 7, TTV, Nowa TV). Jarrod Schulz i Brandi Passant występowali w "Wojnach magazynowych" razem od samego początku. W 2014 r. doczekali się własnego spin-offa "Brandi & Jarrod: Married to the Job", który jednak upadł po ośmiu odcinkach.

Brandi i Jarrod nigdy nie byli małżeństwem, ale mają dwójkę dzieci i przez lata tworzyli zgrany duet. To już jednak przeszłość. Kobieta wyznała niedawno, że choć występuje z Jarrodem w TV, to ich związek rozpadł się już 2 lata temu.

Zobacz także: Pary ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia", które się rozstały

Jak donosi TMZ, rodzice dwójki dzieci nie rozstali się w przyjaźni. 30 kwietnia miało między nimi dojść do ostrej kłótni w miejscu publicznym, po której Jarrod usłyszał zarzut stosowania przemocy.

Wszystko zaczęło się w barze, gdzie Brandi siedziała ze znajomymi. W tym samym miejscu miał pojawić się też Jarrod i zrobić swojej eks awanturę na oczach wszystkich. Brandi kazała mu się zmywać, co podobno sprowokowało mężczyznę do rękoczynu.

Kobieta wezwała na pomoc policję, ale Jarrod oddalił się wcześniej z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze zapukali później do jego drzwi. Mężczyzna wyparł się, że popchnął byłą konkubinę na oczach świadków, ale i tak usłyszał zarzut stosowania przemocy, co w prawie amerykańskim jest traktowane jako przestępstwo. Nie wiadomo, czy sprawa będzie miała swój finał w sądzie.

Autor: WKZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić