Magdalena Ogórek przeżywa dramat. Szuka pomocy na Jasnej Górze

78

Magdalena Ogórek nie przewidziała, że jej wpis na Twitterze z Jasnej Góry spotka się ze złośliwymi komentarzami internautów. Dziennikarka TVP Info zdradziła, że zjawiła się w sanktuarium w konkretnym celu.

Magdalena Ogórek przeżywa dramat. Szuka pomocy na Jasnej Górze
Magdalena Ogórek zdradziła, że prywatnie przeżywa dramat (fot. AKPA)

Magdalena Ogórek to osoba znana dziś przede wszystkim jako jedna z twarzy TVP Info. Prezenterka prowadzi m.in. program w "W kontrze", gdzie razem z Jarosławem Jakimowiczem komentuje bieżące wydarzenia. Nie stroni także od mediów społecznościowych – posiada konto na Twitterze, które obserwuje ponad 160 tys. internautów. Choć Ogórek porusza tam sprawy społeczno-polityczne, to czasem odnosi się do swojego życia prywatnego. Tak było w jednym z jej ostatnich wpisów.

"Jasna Góra. Przyjechałam podziękować i prosić" – napisała kilka dni temu. Dołączyła też krótki filmik, w którym pokazała sanktuarium.

Pod jej tweetem w mgnieniu oka zaroiło się od krytycznych komentarzy. Jednak dopiero reakcja Waldemara Kuczyńskiego, ekonomisty i dziennikarza, jednego z założycieli Unii Demokratycznej, a także Ministra przekształceń własnościowych w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, sprawiła, że Ogórek postanowiła odpowiedzieć, w jakim celu wybrała się na Jasną Górę.

"Duże ryzyko pani podjęła. Pani Jasnogórska bez wątpienia wejrzała w pani najgłębsze myśli, uczucia i rachuby. I oby nie uznała, jak można było z czymś takim przychodzić w to miejsce" – zadrwił Kuczyński.
"Przyszłam prosić o zdrowie mojego taty, który właśnie przebył dwa udary, jeden po drugim. Ledwo się trzyma. Oraz o łaskę siły dla mnie, bo mam za sobą bardzo ciężki rok. Życzę panu zdrowia oraz tego, by Jasnogórska wyleczyła pana z nienawiści" – odparła dziennikarka.

Kuczyński stwierdził, że gdyby napisała, że chodzi o jej ojca, to nie dodałby komentarza. Tak czy siak, w stanowczych słowach stwierdził, że prezenterka powinna przeprosić za swoją rolę w mediach.

"Ma pani za sobą lata zachowań, za które należałoby przepraszać i pokutować. To one panią charakteryzują. Gdyby napisała pani, że dziękuje za życie taty, nigdy bym mego wpisu nie dał. Ale pani nie kojarzy się z takimi dobrami. Pani Ojcu życzę zdrowia, a pani otrzeźwienia" – napisał.

Ogórek odpisała, że Kuczyński ma za sobą lata wpisów, przy których "VIII krąg piekła Dantego to pestka". Gdy mężczyzna poprosił ją o przytoczenie paru, Ogórek nie podała żadnego, pisząc, że nigdy by nie napisała tego, co on. Zakończyła, że w świecie postprawdy słowo "przepraszam" nie istnieje.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: KDH
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić