Masowe skargi na brytyjski "Mam talent!". Uczestnik podpalił się na scenie
Widzowie "Britain's Got Talent" nie kryją oburzenia i masowo wysyłają skargi po tym, co zobaczyli ostatnio w rozrywkowym show stacji ITV. Czemu? Otóż jeden z uczestników podpalił się na scenie.
Twórcy brytyjskiego programu "Mam talent!" i emitująca go stacja ITV znaleźli się w ogniu krytyki, po tym jak w ostatnim odcinku pokazano wyjątkowo niebezpieczny występ. Thomas Vu, aktor i kaskader, zaprezentował, jak szybko potrafi ułożyć kostkę Rubika. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna robił to, jednocześnie stojąc w płomieniach. Ekipa ratunkowa wkroczyła do akcji dopiero wtedy, gdy ułożył wzór.
Choć występ uczestnika niewątpliwie był widowiskowy i zakończył się happy endem (mężczyźnie, co jeszcze raz warto podkreślić, doświadczonemu w scenach z ogniem kaskaderowi, na szczęście nic się nie stało), to widzowie nie kryli oburzenia faktem, że tego typu sceny pojawiły się w programie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największe metamorfozy gwiazd
Jak podkreślali w krytycznych komentarzach zamieszczanych w mediach społecznościowych, "Mam talent!" oglądają nie tylko dorośli, ale i dzieci.
"Jest cienka granica między talentem a głupotą", "To już nie jest rozrywka" - pisali w sieci.
Po emisji odcinka w sobotę na Twitterze czy instagramowym profilu "Britain's Got Talent" zaroiło się od wpisów oburzonych widzów, którzy nie poprzestali wyłącznie na krytyce programu w internecie.
Jak podaje "Daily Mail", Ofcom, czyli brytyjski odpowiednik naszej KRRiT, otrzymał już przeszło 400 skarg związanych z kontrowersyjnymi treściami pokazanymi w ostatnim odcinku programu stacji ITV.
Poza palącym się na scenie kaskaderem widzów oburzył też występ innego uczestnika. Chodzi o pochodzącego z Japonii Ichikawę Koikuchi'ego, który przez słomkę oddawał na scenie gazy, napełniając nimi balon, czy zdmuchując świeczki. Dla wielu widzów było to po prostu obrzydliwe.