Oburzenie po Oscarach. Ukraińcy nie mogą zrozumieć, jak na to pozwolono

Nie stygną emocje po 95. gali nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Najwięcej kontrowersji wywołał Oscar dla filmu dokumentalnego "Nawalny" Daniela Rohera. Wielu Ukraińców jest oburzonych i uważa, że to próba poprawienia wizerunku Rosjan na świecie.

Oburzenie po Oscarach. Ukraińcy nie mogą zrozumieć, jak na to pozwolono
Żona Nawalnego odbiera nagrodę (PAP EPA)

Film "Nawalny" kanadyjskiego dokumentalisty Daniela Roera zdobył Oscara za najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny. Roher pokazuje rosyjskiego opozycjonistę Aleksieja Nawalnego i jego najbliższe otoczenie.

Film o Nawalnym z Oscarem

Reżyser dokumentu towarzyszył politykowi i jego rodzinie od momentu wyjścia z niemieckiego szpitala - do którego trafił po tym, jak został otruty - do momentu aresztowania w Rosji.

Film zdobył wcześniej już wiele innych nagród.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polskie kino rośnie w potęgę. Dyrektor PISF: "Jest co świętować"

Oscara odebrała żona Nawalnego, Julia, ponieważ opozycjonista przebywa w więzieniu. - Mój mąż siedzi w więzieniu tylko za obronę demokracji. Aleksieju, marzę o dniu, kiedy będziesz wolny, i nasz kraj będzie wolny. Pozostań silny, moja miłości - powiedziała na scenie.

"Nawalny" z Oscarem. Lawina krytyki w sieci

Tymczasem w internecie wybuchła się prawdziwa lawina krytyki w stronę Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej za taką decyzję. Najbardziej oburzeni są ukraińscy internauci, którzy uważają, że jest to sposób na pokazanie tzw. dobrych Rosjan.

Droga Akademio Filmowa, czy możesz wyjaśnić, dlaczego przemówienie polityczne Julii Nawalny jest apolityczne? - napisała ukraińska lustratorka i reżyserka animacji Maria Ozirna.

Dziennikarz Ostap Jarysz uważa, że choć wiele osób na Zachodzie chwali rosyjskiego opozycjonistę i nominowany do Oscara film dokumentalny o nim, to w rzeczywistości Zachód nie zwraca uwagi, że Nawalny nie zaprzecza "imperialistycznym i szowinistycznym poglądom Putina".

To pokazuje, że w Oscarach nie chodzi o jakość, a nawet o aktualność. On powstawał do 2022 roku, zyskał popularność tylko dzięki rosyjskiej wojnie z agresją i zamiłowaniu Zachodu do dobrej opowieści o "outsiderze", "przeciwstawiającym się" Putinowi - pisze kolejny internauta.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Ukraiński dokument bez nagrody

Szczególne oburzenie Ukraińców wywołał fakt, że nagrodzony został film o Nawalnym, mimo że w tej samej kategorii znalazł się dokument "Dom z drzazg", który opowiada historię tymczasowego domu dziecka, położonego w samym środku ukraińskiej strefy wojennej, zaledwie 20 kilometrów od linii frontu.

Nie podobało się Ukraińcom też to, że prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu odmówiono możliwości wystąpienia na gali Oscarów. Jak donosi "Variety", Akademia miała uznać, że wpuszczenie polityka na wizję będzie "kolejnym ukłonem w stronę białych ludzi", podczas gdy w Afryce trwały nie mniej okrutne i krwawe wojny, ignorowane przez Hollywood.

Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić