Niewłaściwe środki piorące
Dr Octavia Cannon wie o czym mówi, ponieważ zajmuje się zawodowo położnictwem i ginekologią. Błędy wyliczyła na łamach "Daily Mail". Jednym z nich - według niej - jest używanie perfumowanych proszków do prania. Środki chemiczne w nich zawarte podrażniają skórę i mogą powodować bolesne wysypki w okolicach intymnych.
Niewłaściwy rozmiar
Może się to wydawać oczywiste, ale wg dr Cannon, każda kobieta trzyma w szufladzie przynajmniej jedną parę majtek, w które musi się na siłę wciskać. Jeśli bielizna zostawia ślady na skórze, musisz się jej pozbyć lub nie nosić, dopóki znowu nie zmieścisz się w nią bez wyrzeczeń. Nie tylko będzie wygodniej, ale też zdrowiej, ponieważ za ciasna bielizna zwiększa ryzyko infekcji i wysypek.
Stringi
Mogą dodawać nieco seksapilu, ale nie są warte takiego poświęcenia. Kiedy siadasz, mając na sobie stringi, te zmieniają swoje położenie, co naraża cię na ryzyko przemieszczenia bakterii E. Coli z odbytu do pochwy. Jeśli bardzo zależy ci na tego typu bieliźnie, przynajmniej za żądne skarby w niej nie śpij!
Skłonność do jedwabiu
Najseksowniejsza bielizna to połączenie jedwabiu i koronek, ale lepiej zachować ją na specjalne okazje. Żeby uniknąć infekcji, dużo lepsza do codziennego użytku będzie bielizna bawełniana, oddychająca.
Nie przebieranie się po treningu
Nie każdy o tym myśli, ale para świeżych majtek spakowana do torby na siłownię to wg dr Cannon konieczność. Drożdże i bakterie kochają bowiem wilgotne, ciepłe i ciemne środowisko, a spocone majtki idealnie spełniają te warunki.
Zakładanie brudnej bielizny
Czasem, choćby z pośpiechu, ma się ochotę wyłowić parę majtek z kosza na brudy lub pralki. Jeśli potrzebujecie potwierdzenia, że to kiepski pomysł, to właśnie je dostałyście. Dr Cannon przestrzega przed takimi praktykami, ponieważ w rzeczach do prania zaczynają rozmnażać się bakterie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.