Dziewięciolatka jak profesjonalny fotograf
Na naukę nigdy nie jest za wcześnie
Regina Wyllie to dziewięciolatka ze Szkocji. Trzeba przyznać, że jak na swój wiek potrafi przykuć uwagę. O jej zdjęciach robi się coraz głośniej. Jej pasja fotografowania narodziła się przypadkowo podczas wycieczki rowerowej. Trzyletnia wówczas Regina zapomniała o zabawkach i chwyciła należący do jej taty aparat Canon G9. Od tamtej pory uczy się od ojca, profesjonalego fotografa, tajników ukochanej profesji.
Jak czytamy na Bored Panda, dziewczynka szybko się uczy i jest coraz lepsza. Na osobiste życzenie panien młodych pomaga tacie podczas sesji. Na Facebooku można podziwiać wspólne prace utalentowanego duetu, podczas gdy na Instagramie Regina chwali się samodzielnymi już pracami.
Dobre oko
Regina świetnie utrwala emocje. Lata praktyki w połączeniu z wrażliwością dziecka robią swoje ;-)
Wyjątkowy moment
Dziewczynka nie jest zmanierowana i patrzy na świat oczami dziewięciolatki. Klientki są zachwycone jej perspektywą.
Proszę się uśmiechnąć!
Bijący od dziecka entuzjazm na pewno wpływa na osoby przed obiektywem. O uśmiech nie trzeba prosić dwa razy.
Wyczucie to sztuka
Umiejętność obsługi aparatu fotograficznego to jedno. Nie mniej ważne jest wytworzenie podczas sesji odpowiedniej atmosfery, która przełoży się na dobre zdjęcia.
Na pamiątkę
Na rynku jest pełno fotografów. Chwile jedyne w swoim rodzaju niech lepiej uwieczni ktoś nietypowy.
Udawaj, że mnie nie ma
Regina robi nie tylko pozowane zdjęcia. Te z ukrycia wychodzą jej całkiem nieźle. Czyżby dlatego, że niektórzy nie doceniają jej talentu ze względu na młody wiek?
Nie bagatelizujcie młodej artystki
Ciekawe, jaka czeka ją przyszłość? Dziewczynka na pewno marzy o prestiżowych nagrodach. Trzymamy kciuki!
Wszystko dzięki tatcie
Regina i Kevin Wyllie to świetnie współpracująca para fotografów. Córka zdaje się ani na moment nie zapominać, ile zawdzięcza wsparciu i miłości taty :)
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.