Międzygatunkowa przyjaźń. O psie, który zaopiekował się... sową
Przyjaciele
Psy to prawdopodobnie najbardziej społeczne zwierzęta. "Dogadują" się z kotami, końmi, myszkami i, jak się okazuje, nawet z ptakami. Ingo to owczarek belgijski, który jest żywym dowodem na to, że przyjaźnić się można z każdym.
Z sową białą
Ingo mieszka w Niemczech wraz ze swoją właścicielką Tanją Brandt, która jest fotografem. To własnie ona pierwsza zauważyła, że owczarek jest bardzo łagodny. Sama twierdzi, że od szczeniaka w ogóle nie przejawiał agresji, za to był bardzo ciekawski.
Z Poldi
Zawodową pasją Tanji jest fotografowanie ptaków drapieżnych. Sama w domu trzyma takie zwierzaki. A gdy pojawił się mały Ingo, postanowiła spróbować wspólnych zdjęć. Okazało się, że to strzał w 10. Od tego czasu Ingo i sowa Poldi są najlepszymi przyjaciółmi.
Zawsze razem
Dom Tanji jest pełen ptaków wymagających rehabilitacji. Są jastrzębie, sokoły i sowy. Mały Poldi został prawdopodobnie wypchnięty z gniazda. Okazało się, że ze względu na obrażenia, nigdy nie wróci do środowiska naturalnego. Potrzebował szczególnej opieki i miłości. I wtedy na ratunek przybył Ingo. "Jakoś wyczuł, że Poldi jest zagubiony i postanowił przypisać sobie rolę jego opiekuna i najlepszego przyjaciela" - mówi Tanja.
Z jastrzębiem
Opiekując się małą sową, owczarek przyzwyczaił się do obecności dzikich ptaków. Można powiedzieć, że koleguje się teraz z wszystkimi nowymi pacjentami Tanji.
Odpoczynek
Teraz gdy Poldi ma się lepiej, nie potrzebuje już stałej opieki. Jednak przyjaźń została. "Tam gdzie Ingo to i Poldi i na odwrót" - twierdzi Tanja.
Siesta
Gdy owczarek wychodzi na spacer, Poldi wskakuje mu na plecy. Spacerują tak razem nawet kilka godzin.
Rodzina
Tania łączy pracę i pasję. Pomagając rannym zwierzętom, przez przypadek połączyła przyjaźnią dwa zupełnie różne gatunki zwierząt. Tym samym udowodniła, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.