Najgorsze tornado i burze gradowe od 50 lat. Zginęło prawie sto osób
Klęska żywiołowa
Tornado, któremu towarzyszyły ulewne deszcze i gradobicie, uderzyło w prowincji Jiangsu w Chinach. Według państwowych mediów zginęło 98 osób, a prawie 800 zostało rannych. Niszczycielski żywioł uderzył na obrzeżach miasta Yancheng z siłą 125 km/h.
Katastrofa
Poszukiwania ocalałych dobiegły już końca - poinformował szef lokalnej straży pożarnej cytowany przez BBC. Według państwowej agencji prasowej Xinhua była to jedna z największych katastrof w historii tego regionu, a także największe tornado, które nawiedziło Chiny od 50 lat.
Zniszczenia
Zrównane z ziemią domy, pozrywane dachy, połamane drzewa i latarnie, zniszczone linie wysokiego napięcia, mieszkańcy starający uratować cokolwiek lub kogokolwiek z tego, co zostało z ich domów. Ten smutny i przerażający widok pokazuje, z jaką siłą uderzył w nich żywioł.
Przeszkody
Ocalałym dostarczono wodę i pożywienie, rannych przewożono do pobliskiego szpitala. Wysiłki ratowników mocno jednak utrudniał silny deszcz i ciągłe zagrożenie kolejnymi burzami gradowymi. W akcji brało łącznie 1,3 tys. ratowników, a niezbędne zaopatrzenie dla ocalałych było transportowane aż z Pekinu.
Nigdy tego nie zapomną
"Myślałem, że to koniec świata" - skomentował Xie Litian, jeden z ocalałych. "Usłyszałem wichurę i pobiegłem na piętro zamknąć okna. Ledwo dotarłem do końca schodów, kiedy usłyszałem potężny hałas i cała ściana domu została wyrwana" - dodaje.
Cierpi cały kraj
W wielu innych częściach Chin mieszkańcom dają się we znaki ulewne deszcze. Na początku tygodnia w powodziach na południu kraju zginęły 22 osoby. Konieczna była ewakuacja niemal 200 tys. ludzi. Straty wywołane przez powodzie oszacowano na około 410 mln dolarów.