Ogromne wyprzedaże w chińskich sklepach. Jak tam kupować?
Przeceny
11 listopada zakupów w polskich sklepach nie zrobimy. Za to w chińskich tak. I to z niezłymi rabatami, bo to dzień ogromnych wyprzedaży w ich sklepach internetowych. W Państwie Środka obchodzi się wtedy Dzień Singla. Z tej okazji niektóre towary będą przecenione o nawet kilkadziesiąt procent. Doradzamy, jak zabrać się do takich zakupów, żeby nie przepłacić i nie wpakować się w kłopoty.
Gdzie kupować
Chińskich sklepów jest naprawdę dużo. Różnią się jakością obsługi, cenami i stopniem ryzyka, czy nie zostaniemy, krótko mówiąc, zrobieni w konia. Sprawdzone miejsca do takich zakupów to Alibaba, Banggood czy Gearbest. Szukając jakichś hobbystycznych rzeczy, warto zajrzeć do HobbyKing. Często słyszy się też o Aliexpress, które tak naprawdę jest czymś podobnym do Allegro. Tutaj wybierajmy sprawdzonych sprzedawców mających dużo dobrych opinii.
Wielkie obniżki
Nie dajmy się zrobić w balona. To, że coś jest przecenione z np. 1000 zł na 100, wcale nie oznacza takiej obniżki. Często pierwotna cena bywa absurdalnie wręcz podwyższona, żeby procentowo promocja wyglądała atrakcyjnie. Tymczasem w innym sklepie (czasem nawet w polskim) cena za dany przedmiot jest identyczna jak tam na wielkiej przecenie. Do tego przy promocjach takich jak 11 listopada ceny kilka dni wcześniej są często podwyższane, żeby móc bić po oczach sporą obniżką.
Parametry
Kupując w chińskich sklepach naprawdę mocno trzeba przyjrzeć się parametrom. Często są różne gwiazdki i dopiski małym druczkiem. Jeśli chcemy kupić np. telefon czy kamerkę, warto sprawdzić, czy w internecie dostępny jest jakiś test tego urządzenia. Niejednokrotnie jakość obiecywana przez sprzedawcę zupełnie nie pokrywa się z tym, co zastaniemy, gdy urządzenie już do nas dotrze. Wzmożona uwaga jest także wskazana przy kupowaniu ubrań. W internecie jest wiele historii o tym, jak atrakcyjnie towar wyglądał na zdjęciu, a w rzeczywistości prezentował się zupełnie odmiennie. Niestety, w przypadku odzieży to naprawdę ruletka i nigdy nie będziemy pewni, co dostaniemy.
Podróbki
Unikajmy kupowania w chińskich sklepach rzeczy z logo znanych producentów – np. Apple. Bardzo często są to podróbki, a jeśli Urząd Celny zobaczy, że coś takiego sprowadzamy, możemy mieć poważne problemy. A nawet, gdybyśmy zamówienie dostali, to jeśli ten przedmiot kupiliśmy za grosze, to najprawdopodobniej będzie po prostu marnej jakości.
Zakupy kosmetyków, leków czy produktów na odchudzanie
Ceny mogą kusić, ale lepiej to sobie darujmy. Nigdy na 100 proc. nie możemy być pewni składu danego specyfiku. Nikt też nie gwarantuje nam, że po użyciu nie pojawią się jakieś skutki uboczne. Znane są przypadki poważnych zatruć po wypiciu specjalnych herbatek czy zażyciu różnych specyfików. Do tego może się zdarzyć, że w składzie leku czy kosmetyku znajdzie się substancja zabroniona w Polsce. Jeśli to wyjdzie na jaw, mamy gwarantowane problemy.
Formy płatności
W większości sklepów zapłacimy kartą płatniczą, ale lepiej zrobić to np. PayPalem. Ta usługa daje nam ogromne możliwości wywalczenia zwrotu pieniędzy, jeśli paczka nie przyszła albo było z nią coś nie tak. Chińczycy na poważnie traktują roszczenia złożone za pośrednictwem PayPala i nawet, jeśli do tej pory nie chcieli z nami rozmawiać mailowo, tutaj odpowiedzą bardzo szybko. W przypadku, gdy udowodnimy, że zwrot nam się należy, dostaniemy z powrotem pieniądze. O to zawalczy już sam PayPal.
Czas wysyłki
Wszystko zależy od formy, jaką wybraliśmy. Najczęściej na darmową przesyłkę poczekamy bardzo długo. W zależności od regionu Chin i pory roku paczki idą przeważnie kilka tygodni (w czasie Chińskiego Nowego Roku dostawy są nawet wstrzymywane). Oczywiście można wybrać kuriera, ale często okazuje się, że jego koszt przewyższa wartość zakupów. Jeśli zatem potrzebujecie czegoś na szybko, lepiej rozejrzyjcie się za sklepem w Polsce, a przynajmniej w Europie.
Cło i VAT
Nie wydawajmy wszystkich przeznaczonych na ten cel pieniędzy na zakupy. Może się bowiem okazać, że musimy zapłacić cło i podatek VAT – nawet mimo tego, że chiński sklep na przesyłce znacząco zaniżył jej wartość (bardzo częsta praktyka). Wysokość należności zależy od tego, co kupiliśmy – czasem możemy spotkać nawet zerowe stawki. Jeśli jednak nasza paczka zostanie zatrzymana przez Urząd Celny, dostaniemy list z prośbą o dosłanie rachunku za zakupy. Kiedy paczka zostanie dalej puszczona, przy jej odbiorze będziemy musieli uiścić opłaty. W praktyce jednak często udaje się uniknąć płacenia VAT-u i cła.
Zwroty
W praktyce da się to zrobić, ale w rzeczywistości rzadko kiedy się z takiej formy korzysta. Odesłanie kosztuje, a do tego zajmuje naprawdę dużo czasu. Jeśli nasze urządzenie się popsuło, w wielu przypadkach po prostu wystarczy podesłać filmik przedstawiający awarię, a dostaniemy rekompensatę w postaci zwrotu części kosztów zakupu (często w formie punktów, którymi można później zapłacić przy kolejnych zakupach) albo przysłany zostanie nam nowy produkt.
Na zakupy marsz!
Jak zatem widać, zakupów w chińskich sklepach nie ma co się bać. Często poziom obsługi mocno przewyższa to, co możemy spotkać w Polsce. Dotyczy to szczególnie polityki zwrotów. Uważajmy jednak, żeby nie wpaść w zakupoholizm (naprawdę łatwo!) i nie róbmy sobie zbyt wielkich nadziei – zegarek za kilka dolarów wyglądem przypominający ten za kilka tysięcy nie będzie wysokiej jakości i z pewnością szybko odmówi współpracy.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.