Samolot stanął w płomieniach po awaryjnym lądowaniu
Nie poszło po myśli pilotów
Samolot za bardzo przechylił się w prawą stronę i ześlizgnął się z pasa startowego, po czym zapalił się. Na pokładzie było 141 pasażerów. Kłęby czarnego dymu widoczne były w całej okolicy.
Awaria
Świadkowie twierdzą, że podwozie samolotu nie wysunęło się podczas lądowania. Tylko zimna krew i umiejętności pilota zadecydowały, że nie skończyło się to tragedią.
Akcja ratunkowa
Zaraz po wyboistym lądowaniu ewakuowano pasażerów. Sprawna akcja sprawiła, że nikt nie odniósł ciężkich obrażeń.
Trwa dochodzenie
Samolot to 25-letni Boeing 737. Wyleciał z Limy, a awaryjnie lądować musiał 270 km dalej, w porcie lotniczym Francisco Carle w peruwiańskim mieście Jauja. Nie wiadomo jeszcze, co zmusiło pilotów do wcześniejszego lądowania.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.