Jan Muller| 

Skarb z II wojny światowej w starej fabryce. Na ten widok Goering miał ataki wściekłości

56
1/5

Skarb

Skarb
(Twitter.com/LondonAD1)
0
0

Odkryte niedawno archiwum pełne tajnych rysunków technicznych z czasów II wojny światowej posłuży entuzjastom do odbudowania i wzbicie się w powietrze samolotem De Havilland Mosquito, donosi "Daily Telegraph". Ponad 20 tys. diagramów i szkiców technicznych odkryto w zapomnianym rogu starej fabryki tuż przed tym, jak miejsce zrównały z ziemią buldożery. Można mówić o skarbie, nie tylko historycznym, ale i pod względem wartości finansowej. Eksperci są zdania, że to jedyna istniejąca pełna dokumentacja podstawowej wersji samolotu, jak i jego wariantów, które nie wyszły poza marzenia konstruktorów.

2/5

Co na mikrofilmach

0
0

Rysunki naniesione na mikrofilmy zostały przekazane za darmo fundacji od lat starającej się odbudować "Moskita". Dotąd ich celem było przywrócenie do życia wraku rozbitej, dwusilnikowej maszyny. Stojąca za projektem organizacja "The People's Mosquito" twierdzi, że dokumentacja jest bezcenna, bo pozwala odtworzyć samolot zgodnie z najostrzejszymi wymaganiami bezpieczeństwa lotniczego. Prezes fundacji, John Lilley, zdradził, że na mikrofilmy trafił inżynier Airbusa w dawnej fabryce firmy de Havilland w Broughton, koło miasta Chester.

3/5

Zadanie dla inżyniera

0
0

Odbudowa 70-letniego samolotu, co zrozumiałe, stanowi niezwykłe wyzwanie inżynieryjne. Jednym z największych problemów była, jak dotąd, niekompletna dokumentacja. Także o wykorzystanych materiałach i standardach, którym musiały podlegać. Fani "Moskita" uważają, że archiwalny skarb pozwoli im lepiej zrozumieć sposób pracy oryginalnych projektantów tego wielozadaniowego samolotu. Głównym projektantem był Sir Geoffrey de Havilland. Gdy w 1941 roku jego dziecko weszło do czynnej służby, nie miał sobie równych pod względem prędkości.

4/5

Zazdrość Niemców

0
0

Według ministra lotnictwa III Rzeszy, Hermana Goeringa, widok "Moskita" przyprawiał go o atak wściekłości. Mówił, że przez samolot jego twarz robiła się zielono-żółta z zazdrości.

W 1940 roku mogłem latać naszymi maszynami aż do Glasgow, ale teraz już nie. Choć Brytyjczyków stać na aluminium bardziej, niż nas, potrafili zrobić takie cudo w byle fabryce fortepianów. Oni mają geniuszy, my samych głupoli - cytuje Goeringa "Daily Telegraph".

5/5

Wielozadaniowy

0
0

Projekt "Moskita" był genialny, bo czynił samolot zdolnym do wykonywania zarówno misji myśliwskich, jak i bombowych. Do tego mógł polować na łodzie podwodne, gonić Niemców nocą, albo robić zdjęcia ich instalacji za dnia. Na mikrofilmach znaleziono także wersje, które nigdy nie powstały. Jak np. samolot torpedowy, prawdopodobnie tworzony z myślą o zatopieniu pancernika Tirpitz oraz wersję przeznaczoną do afrykańskiego teatru wojennego. Na świecie istnieją tylko trzy zdolne do lotu "Moskity" - dwa w USA i jeden w Kanadzie. Koszt odbudowy szacuje się na 6-7 mln funtów (28-33 mln zł).

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić