W górach pojawiły się diabły. Nachodzą ludzi po domach

18
1/6

Pogańskie tradycje

Pogańskie tradycje
(Sean Gallup/Getty Images)
0
0

Tradycji musiało stać się za dość, więc w okolicach alpejskiego kurortu Berchtesgaden pojawili się "trzęsący się ludzie", zwani w bawarskim niemieckim Buttnmandl. Ich parady zbiegają się z adwentem i nawiązują jeszcze do pogańskiej tradycji przeganiania zimy. Przebrani za Buttnmandl mężczyźni noszą diabelskie maski i przypasane krowie dzwonki, którymi chcą obudzić Matkę Naturę i przypomnieć, że wszyscy czekają na wiosnę.

2/6

Z Mikołajem

0
0

Trzęsące się diabły nigdy nie chodzą same, tylko jak i kolędnicy na słowiańskiej wsi, całymi grupami. Najważniejszą postacią naturalnie jest święty Mikołaj. Głośni i straszni przebierańcy chodzą tak od domu do domu i szukają dzieci, karząc niegrzeczne a nagradzając te dobre.

3/6

Bawarskie straszne snopki

0
0

Buttnmandl jest adwentowym diabłem typowym dla regionu południowo-wschodniej Bawarii i okolic Berchtesgaden. W innych częściach Niemiec podobnym do niego straszydłem jest Krampus, ubrany w futro i równie przerażającą maskę. Ten element folkloru przekracza jednak granice, bo zimą obecny jest też w alpejskich częściach Włoch i Austrii.

4/6

Hałaśliwa gromada

0
0

Mężczyźni wchodzący w rolę trzęsącego się diabła noszą na sobie stroje z siana, duże krowie dzwonki i wykonane z drewna maski z rogami, długimi zębami i wystającymi językami. Przeciętnie potrzeba trzech osób by ubrać jednego Buttnmandla. Będąc w roli muszą stale się poruszać, by przypasane dzwonki nigdy nie umilkły.

5/6

Tylko panowie

0
0

Przebierańcami mogą zostać wyłącznie nieżonaci mężczyźni powyżej 16. roku życia. Kobiet zasadniczo nigdy nie przyjmuje się do takich kolorowych grup, więc panowie często sami z konieczności wcielają się w damskie postacie np. pani Mikołajowej. Czasami tylko dopuszcza się dziewczęta do roli towarzyszących grupie aniołków.

6/6

Bóg w dom, diabeł w dom

0
0

Dochodząc do kolejnego domu grupa głośno ogłasza swoje przybycie i jako forpocztę wysyła do środka diabły. Na ich widok gospodarz wygłasza głośno modlitwę do Jezusa Chrystusa, kropi ich wodą święconą. Hałasującego diabła uspokaja św. Mikołaj bijąc go po osłoniętych sianem nogach swoim pastorałem. Potem modlitwę powitalną wygłasza sam "święty" przebieraniec. Jeżeli w domu są dzieci, tradycyjnie śpiewają Mikołajowi, by dostać od niego słodkie podarunki. Niegrzeczne dzieci też się trafiają. Zwykle są to nastolatki, które diabły wyciągają z domu i wrzucają do śniegu. Potem wszyscy idą do kolejnego domu.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić