W królestwie zbrodni kokosy zbija się na trumnach
Żyć ze śmierci
Ekonomia Salwadoru ledwo zipie, a kraj zmaga się z największą od lat falą zabójstw. W tym mrocznym rozdziale historii tego państwa jedynym światełkiem w tunelu stał się biznes funeralny.
Na trumnach w Jucuapa znają się jak mało kto w Salwadorze. W odległym od San Salvador miasteczku żyje 18 tys. osób. Na każdy tysiąc przypada jeden oficjalny zakład produkujący trumny. Z każdym dniem przybywa ludzi porzucających pracę na roli i otwierających przydomowe zakłady.
Odkąd w 2012 roku dwa rządzące krajem gangi MS-13 i 18th Street zerwały rozejm, liczba zabójstw wzrosła o 70 procent. Teoretycznie jest szansa na spokój, bo w marcu ogłoszono kolejne zawieszenie broni. Policja odnotowała poprawę statystyk. Jednak w Jucuapa nikt nie ma wątpliwości, że zapotrzebowanie na trumny szybko nie zmaleje. Zbyt dobrze znają brutalną historię swojej ojczyzny.
W małych warsztatach produkcyjnych, jak El Nuevo Renacer, praca wre. Pokazany na zdjęciu powyżej pracownik kończy właśnie nakładać kolejną warstwę farby na nową trumnę.
Czy będą się zabijać, czy nie, praca przy trumnach zawsze będzie. Najwyżej będziemy je wysyłać do Hondurasu i Gwatemali - mówi agencji Reuters Cesar Cruz, syn właściciela El Nuevo Renacer.
Miejsca pracy
- Ze względu na sytuację ekonomiczną w kraju przybywa zakładów jak nasz. Ten sektor tworzy najwięcej miejsc pracy - mówi 36-letni Cruz. W jego firmie pracuje 16 osób. W tygodniu realizują 40 zamówień na terenie całego kraju.
Biznesowa sieć
Biznes trumienny w Jucuapa tworzy szeroka sieć różnych firm, od tartaków przez zakłady ciesielskie, dekoratorów, po kierowców i sprzedawców.
Na zapleczu
Tak jak na patio zakładu rodziny Cruz, tak i w innych zakładach w Jucuapie powstaje miesięcznie kilkaset trumien.
Codzienna przemoc
Od stycznia do marca 2016 r. każdego dnia policja odnotowywała średnio 22 zabójstwa.
Ciężka praca
24-letnia Jose Flores zarabia w firmie Cruzuów 15 dolarów (56 zł) za każdą wykonaną trumnę.
Liczą się szczegóły
Klient nasz pan, więc musi być zadowolony. Nawet jeżeli będzie oglądał trumnę tylko przez chwilę, jej wnętrze musi być perfekcyjnie ozdobione.
Rodzinny interes
Przy wykonywaniu trumien pracują nawet dzieci. Ich drobne ręce często są o wiele sprawniejsze niż u dorosłych.
Trumna dla każdego
Ceny gotowych trumien w Jucuapa zaczynają się od równowartości niecałych 400 zł, a kończą ponad 4,5 tys. zł.
Dalsza droga
Pickup wyładowany trumnami z zakładu rodziny Cruz jedzie do kolejnej firmy po ładunek.