Został „Królową Wina”. Żadna kobieta nie chciała
Prawdziwy mężczyzna
Wśród wiosek na południu Niemiec, w których winiarnie pracują pełną parą, od ponad wieku panuje tradycja wybierania „królowej wina”. Na każdą miejscowość przypada rokrocznie nowa ambasadorka trunku, z którego słynie region.
W miasteczku Kesten, którego populacja wynosi 350 osób, o kandydatkę do tego zaszczytnego tytułu było bardzo trudno - podaje nbcnews.com. Jego mieszkańcy uznali, że w tej roli świetnie odnajdzie się przedstawiciel płci męskiej, 24-letni student prawa, Sven Finke.
To miał być tylko żart
Dotychczasowa królowa pełniła obowiązki trzy lata z rzędu, ponieważ na jej miejsce nie było żadnych ochotniczek. Na zebraniu mieszkańców Kestern Sven Finke zażartował, że chętnie ją zastąpi. Nie spodziewał się, że jego propozycja zostanie potraktowana poważnie.
Korepetycja z wina
Na zajęciach urządzonych dla regionalnych królowych wina był jedynym mężczyzną. Pewnie wcale mu to nie przeszkadzało ;)
Bóg wina i ekstazy
Podczas oficjalnej koronacji Sven Finke otrzymał imię „Bacchus Castanidi” na cześć rzymskiego boga wina zbiorów, rytualnego szaleństwa i ekstazy.
Rodzynek
To pierwszy przypadek, kiedy mężczyzna jest w regionie Mozeli koronowany na reprezentanta winiarskiej miejscowości.
Idzie nowe
Sven Finke zauważył, że to prawdziwy przełom obyczajowości, ponieważ jego rodzinne Kesten jest dosyć konserwatywne.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
{:external}