10-latek uciekł z domu. Chłopiec był w autobusie
Szybka reakcja wrocławskiej drogówki zakończyła poszukiwania 10-latka, który po kłótni z mamą opuścił dom. Chłopiec został zauważony po godz. 22 w autobusie na ul. Bora-Komorowskiego i bezpiecznie przekazany rodzinie.
Funkcjonariusze policji we Wrocławiu odnaleźli poszukiwanego 10-letniego chłopca. Dziecko po sprzeczce z mamą wyszło z mieszkania i nie wróciło. Policjanci podkreślają, że natychmiastowa reakcja miała kluczowe znaczenie.
Chłopiec, jak ustalono, nie miał planu, co dalej zrobić, więc przemieszczał się komunikacją miejską. Po godz. 22 funkcjonariusze zauważyli go w jednym z autobusów przy ul. Bora-Komorowskiego.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Był cały i zdrowy, a następnie mundurowi zaopiekowali się nim i przekazali pod opiekę mamy.
Policja wskazuje, że w podobnych sytuacjach liczy się każda minuta. Służby podkreślają wagę szybkiego powiadomienia o zaginięciu oraz przekazania możliwie szczegółowych informacji o dziecku i okolicznościach.
Policjanci podkreślają, że każda minuta ma znaczenie, dlatego w przypadku zaginięcia dziecka należy natychmiast zawiadomić policję -podkomisarz Aleksandra Freus, Komenda Miejska Policji we Wrocławiu.
Dlaczego dzieci uciekają z domu?
Ucieczki dzieci z domu to złożony problem, który nie ma jednego winowajcy. Wymaga współpracy rodziny, szkoły i służb społecznych. Każda ucieczka to historia o bólu, strachu i braku nadziei - ale też o tym, że dziecko wciąż wierzy, iż gdzieś może być lepiej. Naszym obowiązkiem jako dorosłych jest zrobić wszystko, by tym miejscem był jego dom.