37-latek napadł nastolatkę. Grozi mu 12 lat więzienia

Sprawa wydarzyła się kilka dni temu, gdy policjanci z Jaktorowa, w powiecie grodziskim (woj. mazowieckie) odebrali zgłoszenie dotyczące ataku mężczyzny na 15-latkę na jednej z ulic na terenie gminy. Sprawca miał chwycić dziewczynkę od tyłu za szyję i próbować wciągnąć ją w pobliskie zarośla.

Czytaj także: "Największa zmora". Polka pokazała, jak teraz wyglądają wakacje w Grecji

Na szczęście na widok zatrzymującego się samochodu musiał zrezygnować ze swoich planów i uciekł z miejsca zdarzenia. To nie był jednak koniec, a dopiero początek jego problemów.

Ustaleniem podejrzanego o ten czyn natychmiast zajęli się dzielnicowi z jaktorowskiego komisariatu. Intensywnie zbierane informacje, szereg analiz i dobre rozpoznanie w terenie, szybko doprowadziły do wytypowania sprawcy. Policjanci zatrzymali 37-latka na terenie sąsiedniego powiatu.

Zebrana w sprawie dokumentacja została przekazana do Prokuratury Rejonowej w Żyrardowie. Materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu zarzutu usiłowania doprowadzenia małoletniej przemocą do obcowania płciowego.

Czytaj także: Influencerka obnażyła się na basenie. Chciała nagrać reakcję nastolatków

Prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Decyzją sądu 37-latek trafił do aresztu na 3 miesiące. Popełnione przez niego przestępstwo zagrożone jest karą nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Czytaj także: Umówił się z dzieckiem. 60-latek podejrzany o pedofilię