50-latka zapomniała. Wnuczka płakała w autobusie

40

50-latka zapomniała o swojej wnuczce. O skandalicznej postawie babci donoszą policjanci z Rudy Śląskiej. Kobieta szybko została odnaleziona. Przebadano ją alkomatem. Wiadomo, jaki był wynik.

50-latka zapomniała. Wnuczka płakała w autobusie
Policja (Pixabay, Andrzej Rembowski)

W niedzielę (14 kwietnia) krótko przed godziną 14:00 dyżurny rudzkiej policji otrzymał niepokojące zgłoszenie. Dowiedział się, że kobieta, będąc wyraźnie pod wpływem alkoholu, sprawowała "opiekę" nad małym dzieckiem.

Z relacji zgłaszającego wynikało, że w autobusie na końcowym przystanku w Halembie, trafił on na zapłakane dziecko, które zgubiło babcię. Razem z młodym mężczyzną i dziewczynką, poszli szukać kobiety, która jechała wcześniej z dzieckiem autobusem - czytamy na stronie internetowej policji w Rudzie Śląskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Halo Polacy". Ten kraj to niezwykły twór kulturowy. "Skomplikowane"

Na przedostatnim przystanku ujrzeli oni pijaną babcię pięciolatki. Rudzianin zawiadomił o zajściu lokalnych policjantów. Mundurowi zaopiekowali się dziewczynką. 50-latka przeszła zaś badanie trzeźwości. Na alkomacie pojawiła się wartość 2,5 promila alkoholu!

Ruda Śląska. 50-latka usłyszy zarzuty

Funkcjonariusze zadzwonili po rodziców dziewczynki. Pięciolatka została przekazana ojcu, który przyjechał na komisariat.

Zaopiekował się on również nieodpowiedzialną 50-latką, która zostawiła wnuczkę w autobusie, zapominając o niej. Kobieta po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchana i usłyszy zarzuty. Śledczy z rudzkiej "piątki" zebrane w sprawie dowody przekażą do sądu rodzinnego - podsumowują mundurowi.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić