67-latek poszedł do lasu. Przeżył chwile grozy

To wyjście do lasu 67-latek zapamięta na długo. Senior musiał korzystać z pomocy funkcjonariuszy z Kołobrzegu. Wszystko dlatego, że nie był w stanie odnaleźć drogi powrotnej. Na szczęście policyjna akcja przebiegła bardzo sprawnie i pozwoliła na szybkie odnalezienie mężczyzny.

Policja pomogła mężczyźnie wydostać się z lasuPolicja pomogła mężczyźnie wydostać się z lasu
Źródło zdjęć: © Policja

Niepokojące zgłoszenie dotarło do mundurowych z Kołobrzegu w niedzielny wieczór (6 sierpnia). Z policjantami skontaktowała się roztrzęsiona kobieta. Powiadomiła, że mąż wyszedł na grzyby i do tej pory nie wrócił.

67-latek miał przy sobie telefon komórkowy, z którego kontaktował się z rodziną twierdząc, że nie jest w stanie sam wyjść z lasu. Dyżurny zadysponował w rejon lasu dostępne patrole i wskazał, z jakich stron powinni zacząć poszukiwania. Policjanci poprzez sygnały dźwiękowe i kontakt telefoniczny starali się wyprowadzić mężczyznę w bezpieczne miejsce - czytamy w komunikacie policyjnym.

Trudności sprawiały im bardzo niekorzystne warunki pogodowe. Wiał bardzo silny i zimny wiatr. Poza tym nieustannie padał deszcz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Idealny czas na urlop. "Ceny nie rosną"

Funkcjonariusze mieli na uwadze to, że 67-latek już od kilku godzin błądzi po lesie. Pamiętali również o tym, że jest głodny, natomiast jego ubrania są przemoczone.

Sprawnie zdołali wytypować miejsce, w którym może się znajdować. Po chwili ujrzeli na wąskiej, leśnej ścieżce zagubionego grzybiarza.

Szczęśliwy finał policyjnej akcji

Na szczęście wszystko skończyło się pozytywnie. "Mężczyzna był zziębnięty i osłabiony, ale ucieszył się na widok policjantów. Grzybiarza przewieziono w ciepłym radiowozie do miejsca zamieszkania, gdzie zajęła się nim zmartwiona małżonka" - przekazały służby.

Przypominamy, żeby do lasu, szczególnie na nieznanym terenie nie wybierać się w pojedynkę. Koniecznie należy też zabrać ze sobą telefon komórkowy z naładowaną baterią. Przydać może się również najzwyklejszy sportowy gwizdek. Najlepiej jednak nie wybierać się samemu do lasu, zwłaszcza w sytuacji, gdy stan zdrowia na to nie pozwala - apelują policjanci.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda