76-latka, która zabiła swojego chorego męża, została zwolniona z aresztu

Miłość potrafi być zabójcza. W przypadku 76-letniej Ellen Gilland z Florydy możemy raczej mówić o zabójczej litości. Seniorka zastrzeliła w szpitalu umierającego męża. W piątek wieczorem kobieta wyszła na wolność.

76-latka oskarżona o zabicie męża76-latka oskarżona o zabicie męża
Źródło zdjęć: © Twitter

Zabójstwo Jerry'ego Gillanda miało nietypowy charakter. Schorowany mężczyzna zginął z rąk żony — Ellen Gilland. 76-latka miała zamordować męża z miłości i z litości. Mężczyzna od jakiegoś przebywał w szpitalu. Choroba odebrała mu siły i 77-latek nie był w stanie utrzymać w dłoni pistoletu. Chciał skrócić swoje cierpienie, dlatego wraz z żoną obmyślił pewien plan.

W sobotę, 21 stycznia, w godzinach przedpołudniowych, Ellen Gilland przyszła do szpitala AdventHealth Daytona Beach na Florydzie, żeby odwiedzić swojego męża. Kobieta udała się do szpitalnej sali, znajdującej się na 11. piętrze. Po chwili rozległy się strzały.

Służby z Daytona Beach natychmiast postawiono w stan gotowości. Niektórzy pracownicy szpitala ze strachu schowali się do zamkniętych pokojów, a nawet szaf. Nikt nie przypuszczał, że za spust pociągnęła staruszka, która spełniła ostatnią wolę męża — zamordowała go, żeby nie musiał się dłużej męczyć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dantejskie sceny na Podlasiu. Agresor zdemolował poczekalnię w komendzie

Kobieta została zwolniona z aresztu

Jak się okazało, plan Ellen Gilland i jej męża, składał się z dwóch części: kobieta miała zamordować męża, a następnie popełnić samobójstwo. Gilland przyznała jednak, że nie była w stanie zrealizować drugiej części planu. Nie potrafiła odebrać sobie życia.

Po tym, jak Ellen zastrzeliła męża, zabarykadowała się w szpitalnym pokoju, gdzie przez kilka godzin negocjowała z policją. Gdy funkcjonariusze weszli do szpitalnej sali, zobaczyli seniorkę siedzącą obok łóżka męża. Mężczyzna leżał w kałuży krwi.

Ostatecznie Gilland trafiła do aresztu, a 22 lutego usłyszała poważne zarzuty. Początkowo kobietę oskarżono o morderstwo pierwszego stopnia i stwierdzono, że nie może opuścić aresztu za kaucją. Potem zarzuty zmieniono — Gilland została oskarżona o pomoc do samobójstwa/nieumyślne spowodowanie śmierci i napaść na funkcjonariusza organów ścigania.

Jak informuje Associated Press, w piątek wieczorem kobieta opuściła areszt. Została zwolniona za kaucją w wysokości 150 000 dolarów. Pieniądze zebrali bliscy kobiety, by ta mogła wrócić do domu.

Historia Ellen Gilland, pełna smutku, rozpaczy i desperacji, wstrząsnęła mieszkańcami Florydy.

Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"