Adwokat poszła odebrać kurtkę. Rozbroiło ją to, co zrobił szatniarz

Mecenas Karolina Kuszlewicz to adwokat działająca m.in. na rzecz zwierząt i przyrody. Historie z sal sądowych opisuje w sieci. Tym razem podzieliła się poruszającą historią o szatniarzu, który kompletnie ją zaskoczył, kiedy po 5 godzinach spędzonych na sali sądowej poszła po odbiór kurtki. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Poruszające zachowanie sądowego szatniarza Poruszające zachowanie sądowego szatniarza
Źródło zdjęć: © Facebook

Karolina Kuszlewicz na swoim profilu "W imieniu zwierząt i przyrody - głosem adwokatki" opublikowała poruszającą historię. To, co zrobił dla niej mężczyzna pracujący w sądowej szatni, jest godne podziwu.

Mecenas zdradziła, że w minionym tygodniu była bardzo zabiegana. Miała mnóstwo pracy, a w ciągu dnia liczyła się dla niej każda minuta. - Mam bardzo wymagający tydzień z rozprawami codziennie, problemem muru w Puszczy, klaczy, którą próbuję wydostać z rąk beznadziejnego "opiekuna" i całą listą spraw do zrobienia - napisała na Facebooku.

Jedyne, o czym marzyła kobieta, to chwila wytchnienia i odpoczynku. Nie była w zbyt dobrym nastroju. Po pięciu godzinach na sali rozpraw spotkało ją jednak coś naprawdę miłego. Humor poprawił jej mężczyzna pracujący w szatni sądu na warszawskiej Pradze Południe. Gdy Kuszlewicz chciała odebrać kurtkę, mężczyzna oznajmił, że jej dzień od tej chwili będzie trochę lepszy.

Zdziwiona adwokat spojrzała na niego i wzięła do ręki kurtkę.

Patrzę i nie wiem o co chodzi. A pan podaje mi mój płaszcz i mówi: - Naprawione! Przyszyłem Pani wieszak. Będzie pani wygodniej, bo szkoda tak wieszać za kaptur. - Tak, odkąd 2 lata temu wieszak się zerwał, nie udało mi się go przyszyć (zawsze są ważniejsze sprawy, poza tym nie ogarniam zbytnio takich rzeczy) - opowiada w sieci adwokat.

Zachowanie mężczyzny jest godne podziwu. Zrobił to bezinteresownie, chciał sprawić kobiecie przyjemność. Przyznała, że niedawno sama widziała, jak mężczyzna szyje coś "na boku".

Cieszę się taką zwykłą, ludzką radością. Ten pan jest wspaniały! A 2 dni wcześniej właśnie widziałam, jak siedzi na stołeczku i coś szyje. Kiedy my na sali toczymy boje, on naprawia nasze kurtki po prostu, żeby komuś było miło. Ceruje rzeczywistość tam, gdzie nie mamy na to czasu. To jakiś sztos zupełny. Najbardziej ludzkie oblicze sądu (w sensie gmachu, instytucji), jakie dotychczas spotkałam - napisała.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Sąd Apelacyjny w Łodzi. Jest wyrok w sprawie listu żelaznego dla Bartosza G.
Sąd Apelacyjny w Łodzi. Jest wyrok w sprawie listu żelaznego dla Bartosza G.
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Luksus pod kontrolą. Palm Beach w cieniu Trumpa
Luksus pod kontrolą. Palm Beach w cieniu Trumpa
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"