Alpejski hotel odcięty od świata. Utknęło w nim 10 pracowników

Tydzień temu przeprowadzono ewakuację mieszkańców oraz turystów z miejscowości Blatten w Szwajcarii. Powodem jest góra Bietschhorn, której zbocze się osuwa. W okolicy zamknięto szlaki turystyczne i ograniczono ruch samochodowy. Jeden z alpejskich hoteli został odcięty od świata zewnętrznego. Utknęło w nim 10 pracowników.

10 pracowników hotelu zostało uwięzionych10 pracowników hotelu zostało uwięzionych
Źródło zdjęć: © EPA, Getty Images, PAP | KEYSTONE, UCG
Aneta Polak

Kilka dni temu w wiosce Blatten w kantonie Valais w Szwajcarii przeprowadzono pilną ewakuację. 300 mieszkańców w pośpiechu opuszczało swoje domy. Powodem jest góra Bietschhorn, której zbocze się osuwa. Według lokalnych mediów, niedaleko Blatten zeszły masy skał i błota. Zablokowanych zostało kilka szlaków turystycznych.

Mieszkańcy nadal nie mogą wrócić do swoich domów. Zagrożenie jeszcze nie minęło, a specjaliści twierdzą, że na tę sielską miejscowość może spaść nawet 5 mln metrów sześciennych skał. "Osuwisko skalne grozi pogrzebaniem całej wioski" - pisze niemiecki "Bild".

10 pracowników uwięzionych w hotelu

Jak podaje "Bild", jeden z alpejskich hoteli - Fafleralp - został odcięty od świata. Nie zagrażają mu lawiny skalne, ale drogi dojazdowe do hotelu zostały zamknięte, w związku z czym 10 pracowników utknęło co najmniej na kilka dni, na wysokości 1789 metrów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Obala popularny mit. "Zaginięcie trzeba zgłosić od razu"

Radzimy sobie dobrze, niczego nam nie brakuje – ale pod względem emocjonalnym jest to wyzwanie – powiedziała Barbara Achrainer, menedżerka hotelu, w wywiadzie dla gazety "20 Minuten".

Fafleralp to znany hotel. Często bywał w nim Charlie Chaplin, jednym z gości był także były kanclerz Niemiec Gerhard Schröder.

Sezon letni miał rozpocząć się już w ten weekend, ale plany będą musiały ulec zmianie.

Hotel
Hotel Fafleralp położony jest na wysokości 1789 metrów © Getty Images

Sytuacja pracowników jest coraz trudniejsza, ponieważ pojawiły się problemy z dostawami do hotelu. "Na przykład chcielibyśmy przygotować nasze domowe specjały. Mamy mnóstwo czasu, ale brakuje nam składników" – zaznaczyła menadżerka.

Wcześniej RMF 24 podało, że jedną z ewakuowanych z Blatten osób 49-letnia Polka, pani Barbara. Zaledwie trzy dni wcześniej kobieta przyjechała do miejscowości, by podjąć pracę w hotelu. Nie wiadomo jednak, kiedy tenże hotel zostanie ponownie otwarty.

Zdaniem specjalistów, osunięcie się zbocza góry jest nieuniknione.

Formula E | Electrified, Hankook iON x Formula E Technology (30s) | HankookTire

Źródło: RMF24, TVN24, "Bild"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 28.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 28.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Posiadłość robi wrażenie. Tu Trump przyjął Zełenskiego
Posiadłość robi wrażenie. Tu Trump przyjął Zełenskiego
Czesi policzyli. Tyle Polacy wydają na wakacje. "Zaskoczyła nas"
Czesi policzyli. Tyle Polacy wydają na wakacje. "Zaskoczyła nas"
Zabawa dzieci w Tatrach. Bulwersujące nagranie
Zabawa dzieci w Tatrach. Bulwersujące nagranie
Wyszedł ze szpitala i zniknął. Tajemnicze zaginięcie w Zgierzu
Wyszedł ze szpitala i zniknął. Tajemnicze zaginięcie w Zgierzu
Kuriozalna reklama w Rosji. Putin w roli św. Mikołaja
Kuriozalna reklama w Rosji. Putin w roli św. Mikołaja
Leśnicy pokazali jego zdjęcie. "To rzadkość"
Leśnicy pokazali jego zdjęcie. "To rzadkość"
Śnieg wraca do Polski. Początek 29 grudnia. "Totalny paraliż"
Śnieg wraca do Polski. Początek 29 grudnia. "Totalny paraliż"
Spotkanie Trump-Zełenski. Wiadomo, do kogo zadzwonią po rozmowie
Spotkanie Trump-Zełenski. Wiadomo, do kogo zadzwonią po rozmowie
Nagrali kierowcę BMW. Ledwo stał na nogach
Nagrali kierowcę BMW. Ledwo stał na nogach
Jechał trasą S7. Nagle taki widok. Zwolnił cały ruch
Jechał trasą S7. Nagle taki widok. Zwolnił cały ruch
Poniżali seniorkę w autobusie. To stało się na koniec
Poniżali seniorkę w autobusie. To stało się na koniec