Andrzej Duda wygłosił orędzie do narodu. O tym mówił prezydent

73

We wtorek, 6 czerwca bieżącego roku, prezydent Andrzej Duda o godzinie 20:00 wygłosił orędzie. Tematyka tego wystąpienia do samego końca była utrzymywana w tajemnicy. W końcu wiadomo, o czym mówił włodarz państwa. Poznajcie szczegóły.

Andrzej Duda wygłosił orędzie do narodu. O tym mówił prezydent
Zdjęcie ilustracyjne (AKPA, @Niemiec)

O tym, że prezydent Andrzej Duda wygłosi 6 czerwca orędzie poinformowała PAP szefowa KPRP, Grażyna Ignaczak-Bandych. - Dotyczy przyszłości, tylko tyle mogę powiedzieć - zdradzała enigmatycznie minister, gdy pytano ją o konkretną tematykę wystąpienia.

Z kolei szef Gabinetu Prezydenta RP, Paweł Szrot, w Radiu Wnet radził, by koniecznie "włączyć telewizor o 20:00".

Orędzie prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zostało wyemitowane w telewizji publicznej. Wiemy już, o czym mówił Andrzej Duda.

Andrzej Duda: "Polska potrzebuje Europy, a Europa Polski"

W orędziu Duda najpierw mówił o członkostwie Polski w Unii Europejskiej. Stwierdził, że nasz kraj odniósł dzięki temu uczestnictwu spory sukces.

"Dokładnie 20 lat temu odbyło się referendum ws. przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. 7 i 8 czerwca 2003 roku Polacy podjęli historyczną decyzję. Przytłaczającą większością opowiedzieli się za przystąpieniem do Unii, a tym samym potwierdzili przynależność Polski do świata Zachodu" - podkreślił.

"Podobnie jak miliony Polaków wziąłem udział w referendum i zagłosowałem "za". Miałem w pamięci słowa św. Jana Pawła II, że "Polska potrzebuje Europy, a Europa Polski", że nasza ojczyzna powinna dołączyć do Unii" - kontynuował.

Następnie przypomniał, że polska prezydencja w Unii Europejskiej wystartuje już za 1,5 roku. "Dzisiaj Europa przeżywa trudny czas, mierzy się z konsekwencjami brutalnej rosyjskiej agresji na Ukrainę. To stawia przed nami nowe wyzwania. Żeby im sprostać, potrzebna jest współpraca i perspektywiczne myślenie, planowanie kluczowych spraw z odpowiednim wyprzedzeniem" - podkreślił.

"Do takich właśnie spraw należy zbliżająca się polska prezydencja w Unii Europejskiej, którą obejmiemy już za półtora roku. Musimy być do niej doskonale przygotowani. To dlatego 1 maja tego roku, w rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej, wraz z premierem Mateuszem Morawieckim przedstawiłem trzy cele naszej prezydencji. Pierwszym jest pogłębienie współpracy transatlantyckiej, wzmocnienie relacji między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. Drugim celem jest dalsze rozszerzenie Wspólnoty o Ukrainę, Mołdawię i Bałkany Zachodnie, a w przyszłości także i inne kraje do niej aspirujące. Trzecim celem będzie wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego Europy" - mówił.

W środę złożę projekt ustawy, który określi ramy współpracy między prezydentem, rządem, Sejmem i Senatem w kontekście przewodniczenia przez Polskę pracom Rady UE w pierwszej połowie 2025 roku - powiedział Duda.

"To ważny sprawdzian dla wszystkich sił politycznych. Sprawdzian tego, które z nich chcą współpracy na rzecz realizacji naszych celów w Unii Europejskiej. Dlatego apeluję, żeby ustawa przyjęta została niezwłocznie. Jestem przekonany, że tylko przez współdziałanie możemy dobrze wykorzystać wyjątkową szansę, jaką daje nam unijna prezydencja, a dzięki temu skutecznie zadbać o realizację interesu Polski na arenie międzynarodowej" - podsumował.

Głośno o Andrzeju Dudzie. Ustawa "lex Tusk" w tle

Przypomnijmy. Ostatnio było głośno o prezydencie m.in. ze względu na ustawę "lex Tusk". Duda podpisał ją 29 maja. Wielu z Polaków krytykowało tę decyzję.

W miniony piątek, 2 czerwca, prezydent ogłosił nowelizację podpisanej przez siebie ustawy. Zaproponował, aby usunięto najbardziej kontrowersyjne przepisy na temat tzw. środków zaradczych.

Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić