Atak na furgonetkę fundacji pro-life w Warszawie. Aktywista jest ranny
Furgonetka Fundacji Pro – Prawo do Życia i jadący w niej aktywista padli ofiarą ataku w Warszawie. Napastnikiem był młody mężczyzna, którego udało się schwytać przy pomocy gazu łzawiącego. Z kolei ranny pasażer ciężarówki trafił na badania do szpitala.
18 listopada w Warszawie doszło do ataku na furgonetkę Fundacji Pro – Prawo do Życia. Część tego zdarzenia została zarejestrowana na nagraniu, które szybko trafiło do sieci.
Wszystko rozpoczyna się od korku, w którym stoi furgonetka. Nagle młody mężczyzna, "uzbrojony" w łańcuch, wyłania się zza autobusu, podbiega do furgonetki i z całej siły uderza w przednią szybę pojazdu.
Jeden z aktywistów siedzących w furgonetce dogonił sprawcę. Fundacja Pro Life dodała, że podczas próby obywatelskiego zatrzymania napastnik spowodował u niego obrażenia głowy.
Rozbił łańcuchem szybę i ranił aktywistę w głowę
Aktywiście udało się obezwładnić napastnika za pomocą gazu łzawiącego. Miał mu pomóc kierowca furgonetki. Na miejsce zdarzenia została wezwana policja, która zatrzymała mężczyznę z łańcuchem.
Fundacja oszacowała szkody - jest to 8 tys. złotych. Teraz chce wyposażyć pojazdy oraz wolontariuszy "we wzmocnione środki bezpieczeństwa, które wzmocnią ich ochronę".