Awantura w Żabce. Musieli uciekać ze sklepu. Jest wyrok

"Banderowcy" - krzyczał do ukraińskich sprzedawców z Żabki na Starym Mieście we Wrocławiu. W stronę załogi sklepu poleciała pokrywa kosza na śmieci, potem różne towary ze sklepowych półek. Marian W. obrażał Ukraińców i groził im śmiercią. Gdy na miejsce przyjechali policjanci, mężczyzna zagroził, że ich zabije, jeśli ośmielą się go zatrzymać.

Awantura w Żabce (zdj. poglądowe).Awantura w Żabce (zdj. poglądowe).
Źródło zdjęć: © Getty Images | © 2024 Bloomberg Finance LP
Mateusz Domański

Wszystko działo się w październiku ubiegłego roku w centrum Wrocławia. Teraz sprawa znalazła finał w sądzie. Marian W. usłyszał wyrok ośmiu miesięcy ograniczenia wolności. Sąd zobowiązał go do wykonywania przez 20 godzin miesięcznie do nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne.

Do awantury w Żabce doszło przed godziną 22. Ukraińska właścicielka Żabki i jej dwaj pracownicy podejrzewali, że ich klient ukradł coś ze sklepu, dlatego ostrzegli go że wezwą policję. Marian W. wpadł w szał. Sprzedawcy usłyszeli, że są "banderowcami". Potem w ich stronę poleciały wulgaryzmy, m.in. dotyczące ich ukraińskiej narodowości oraz groźby pozbawienia ich życia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Krzysztof Ibisz mówi o córeczce i żonie: "Życie prywatne to jest podstawa"

Po chwili zaczął rzucać w sprzedawców różnymi przedmiotami, m.in. towarami z półek i pokrywą śmietnika. Pracownicy sklepu wybiegli na zewnątrz, właścicielka ukryła się przed agresorem na zapleczu. Wezwano policję.

W sądzie Marian W. bronił się, że był pod wpływem alkoholu, a jego nerwowa reakcja była reakcja na rzekomo wrogą postawę Ukraińców i interweniujących policjantów.

Wersja wydarzeń przedstawiona przez oskarżonego nie koresponduje z zapisem monitoringu wizyjnego, potwierdzającego przebieg zdarzenia zgodnie ze zbieżnymi zeznaniami pokrzywdzonych - uznał jednak sąd. - Sąd nie dał przy tym wiary oskarżonemu, który twierdził, że swoim zachowaniem próbował się jedynie bronić przed pokrzywdzonymi, którzy bezpodstawnie przypuszczali, że próbuje on dokonać kradzieży towaru w sklepie. Oskarżony twierdził bowiem, że nie usiłował rzucić w pokrzywdzonych przedmiotami z asortymentu sklepu i pokrywą kosza na śmieci, a jedynie przypadkowo upuścił butelkę wziętą z półki, a następnie potykał się o przedmioty poustawiane na podłodze, podczas próby ucieczki przed goniącymi go ekspedientami - czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Ta wersja wydarzeń jest jednak sprzeczna z ustaleniami, jakich sąd dokonał w oparciu o zeznania świadków oraz nagranie z monitoringu. To dowód szczególnie cenny, nie tylko ze względu na cechujący go walor obiektywizmu, ale również stosunkowo wysoką jakość nagrania, pozwalającą dobrze odtworzyć działania poszczególnych osób znajdujących się na terenie sklepu - podkreślił sędzia Tomasz Kaszyca.

Groziła mu znacznie dotkliwsza kara

Marianowi W. za atak na tle narodowościowym groziło pięć lat więzienia, za obrażanie Ukraińców - trzy lata, za grożenie policjantom - kolejne trzy. Wyrok jest jednak o wiele łagodniejszy.

Przez osiem miesięcy mężczyzna będzie musiał wykonywać prace społeczne. Na poczet kary sąd zaliczył mu także okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od 22 października do 12 grudnia 2024 r. godz. 14:55, przyjmując jeden dzień pozbawienia wolności za równoważny dwóm dniom ograniczenia wolności

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum