Awaryjne lądowanie samolotu z Dubaju do Moskwy. Powodem pijany Rosjanin
Na pokładzie samolotu lecącego z Dubaju do Moskwy doszło do dramatycznego incydentu, gdy pijany pasażer próbował wybić okno. Samolot musiał awaryjnie lądować w Baku, a awanturnik został zatrzymany przez policję.
Przerażający incydent na pokładzie
28 grudnia pasażerowie samolotu na trasie Dubaj-Moskwa stanęli wobec niebezpiecznej sytuacji, gdy jeden z podróżnych, Roman Pakhomov, zaczął zachowywać się w sposób zagrażający bezpieczeństwu lotu. Pod wpływem alkoholu, 38-latek najpierw był obezwładniany przez współpasażerów, a następnie przywiązany do fotela - czytamy na fakt.pl.
Agresja pasażera i decyzja załogi
Histeria mężczyzny przebiegała falami. Pomimo ostrzeżeń załogi, Pakhomov próbował uszkodzić okno samolotu. Współpracując, pasażerowie i personel pokładowy zdołali go powstrzymać i przywiązać do fotela, po tym jak zniszczył plastikowe kajdanki.
Awaryjne lądowanie i konsekwencje
Pilot zdecydował o awaryjnym lądowaniu w Baku. Po zatrzymaniu przez policję, Pakhomov twierdził, że nie pamięta incydentu. Samolot wyleciał do Moskwy z opóźnieniem wynoszącym 2 godziny i 45 minut.