Baran w pociągu do Katowic. Wybrał się w podróż pierwszą klasą

W pieluszce i na smyczy. Bynajmniej nie pies, a baran wsiadł do pociągu relacji Katowice - Białystok. I to do pierwszej klasy, bo jakże inaczej? Ciężko jednak powiedzieć, żeby zachowanie tego barana było również pierwsza klasa. Zwierzak beczał i biegał po wagonie, o czym media poinformowali pasażerowie.

To historia o baranie, który podróżował koleją!To historia o baranie, który podróżował koleją!
Źródło zdjęć: © Facebook, YouTube

O nietypowym pasażerze portalowi TVN24 donieśli jego czytelnicy, którzy nadesłali zdjęcia uwieczniające niesfornego barana w pieluszce.

Niecodzienne sceny rozegrały się na stacji Warszawa Centralna w zeszłą środę. Do pociągu podróżującego z Katowic do Białegostoku usiłowała wsiąść pasażerka, mająca na smyczy psa oraz.. barana.

Ponoć konduktorka nie chciała wpuścić niecodziennych pasażerów, ale właścicielka zwierząt ją przekonała i ostatecznie wsiadła do pociągu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Znaleźli go w Sobieszewie. Jeden z największych w Polsce

Wydawać by się mogło, że baran, jak inne zwierzęta, które podróżują pociągami - koty, psy czy świnki morskie, również poradzi sobie z przejażdżką. Tak się jednak nie stało.

Baran beczał i biegał po wagonie. Konduktorka miała dość

Pasażer, który relacjonował całą podróż TVN24 opowiadał, że z początku baran beczał i biegał po wagonie. Jednak z chwili na chwilę jego obecność robiła się coraz bardziej uciążliwa.

Początkowo można to było uznać za zabawne, natomiast później zaczął brudzić, a zawartość pieluszki wypadała na podłogę. Pani właścicielka sprzątała te odchody, ale z czasem zrobiło się bardzo nieprzyjemnie i część pasażerów musiała przesiąść się do innych wagonów, a mówimy przecież o pierwszej klasie - wspominał pan Marcin.

Niedogodności było znacznie więcej. W pewnym momencie baran uznał, że idealnym sposobem na uprzyjemnienie sobie podróży będzie podgryzanie butów pasażerom.

Kiedy zwierzę załatwiło się po raz trzeci na podłogę pociągu, konduktorka straciła cierpliwość i oświadczyła właścicielce zwierząt, że za 5 minut pociąg zatrzyma się w Szepietowie i tam będzie musiała wysiąść wraz ze swoimi zwierzakami.

Baran jechał w pierwszej klasie. PKP Intercity tłumaczy

Zwierzęta często podróżują pociągami, ale pojawienie się barana to akurat rzadkość, dlatego ciężko go bezpośrednio zakwalifikować do jakiejś grupy.

Jeśli chodzi o niedużego barana, to myślę, że można go potraktować jak dużego psa i w takiej sytuacji również istnieją zasady zgodne z regulaminem, bez względu na gatunek zwierzęcia, którymi należy kierować się podczas przewozu — powiedział w rozmowie z redakcją Kontakt24 Maciej Dutkiewicz, rzecznik PKP Intercity.

Dutkiewicz dodaje też, że właściciele zwierząt muszą w pociągach przestrzegać regulaminu. Jeśli tego nie robią - mogą zostać wyproszeni przez obsługę pociągu.

Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi