PKP Intercity wprowadza letni rozkład jazdy z 514 połączeniami, oferując podróżnym więcej możliwości dojazdu do popularnych miejscowości turystycznych. Jak informuje PAP, zmiany wejdą w życie 15 czerwca.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak ogłosił, że do końca maja zostanie podjęta decyzja dotycząca uruchomienia bezpośredniego połączenia kolejowego z Polski do Chorwacji. Jak podkreślił, rozmowy w tej sprawie są w toku, a w procesie uczestniczą przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury oraz PKP Intercity.
W 2026 roku podróżujący z Polski do Berlina napotkają poważne utrudnienia. Pociągi będą kursować tylko przez 11 tygodni w roku, resztę czasu zastąpi je komunikacja autobusowa. Takie informacje przekazał serwis Rynek Kolejowy.
W wyniku tragicznego wypadku, jaki miał miejsce w Karwicy Mazurskiej, zginęło pięć osób. To ogromny dramat dla rodziny ofiar, ale także dla maszynisty, który nie miał szans uniknąć zderzenia z samochodem. - Maszyniście i drużynie konduktorskiej zaoferowano pomoc - przekazał w rozmowie z o2.pl Maciej Dutkiewicz, rzecznik PKP Intercity.
Kolej w Europie Środkowej przechodzi duże zmiany. České dráhy oraz PKP Intercity, narodowi przewoźnicy Czech i Polski, podjęli znaczące kroki, aby unowocześnić swój tabor i poprawić jakość usług. Podczas gdy Czesi stawiają na kredyt od Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI), Polacy sięgnęli po środki z unijnych funduszy. Które rozwiązanie okaże się korzystniejsze?
W nocy z 26 na 27 października 2024 roku nastąpi zmiana czasu z letniego na zimowy. Jak informuje PKP Intercity, w związku z tą modyfikacją, aż 12 pociągów będzie miało godzinny postój na najbliższej stacji. Składy nie pojadą, by wyrównać czas i uniknąć chaosu w rozkładzie.
Michał Kempa, który jest polskim komikiem i dziennikarzem, niedawno przedstawił w sieci spostrzeżenia na temat PKP Intercity. Jego zdaniem, w ostatnim czasie przewoźnik podstawiał starsze składy pociągów.
W pieluszce i na smyczy. Bynajmniej nie pies, a baran wsiadł do pociągu relacji Katowice - Białystok. I to do pierwszej klasy, bo jakże inaczej? Ciężko jednak powiedzieć, żeby zachowanie tego barana było również pierwsza klasa. Zwierzak beczał i biegał po wagonie, o czym media poinformowali pasażerowie.
Pasażerowie narzekają na usługi PKP w trakcie sierpniowego długiego weekendu. Według podróżnych pociągi Intercity były za krótkie, a podróż mało komfortowa. Zastrzeżenia pojawiają się w stosunku do zachowania konduktorów. - Czegoś takiego nie widziałem - pisze nasz Czytelnik.
Wakacje w pełni i wybierasz się w podróż na drugi koniec Polski? Dobrze się zastanów, czy jechać pociągiem. W niedzielę na trasę ruszył pociąg PKP Intercity "Osterwa", przepełniony do granic rozsądku. "Za co ja płacę?" - zastanawiają się pasażerowie, a sami kolejarze też mają dość.
W ostatnim czasie temperatury osiągają rekordowe wysokości. Upał jest trudny do zniesienia, szczególnie podczas wyjazdów. Czytelniczka "Gazety Wyborczej" podzieliła się swoimi doświadczeniami z podróży pociągiem. "Temperatura podczas długiego postoju wskazywała 37 st. Celsjusza. Nikt z obsługi nie zaproponował symbolicznej butelki z wodą" - napisała kobieta.
Od niedzieli (9 czerwca) PKP Intercity zniesie obowiązek rezerwacji miejsc w części pociągów. Oznacza to, że zapełnienie w pojazdach będzie mogło przekroczyć 100 proc., a pasażerowie będą mogli odbyć podróż bez wskazania miejsca na bilecie.
W ostatnim czasie ważą się losy Pendolino. Możliwe, że pociągi pojadą na nowych trasach w Polsce, planuje się także ich wysyłanie za granicę. Zainteresowanie podróżnych nie jest jednak wcale tak duże, jak początkowo zakładano. Nic w tym dziwnego, ceny biletów po prostu zwalają z nóg.
Zmiana czasu z zimowego na letni nastąpi w nocy z 30 na 31 marca 2024 roku. Jak poinformowała spółka PKP Intercity, na trasie będzie wtedy 13 pociągów. Niektóre z nich będą miały krótki, a inne nieco dłuższy postój. Wszystko po to, by nie doszło do chaosu na torach i błędów w rozkładzie jazdy.
Przez lata społeczeństwo przyzwyczaiło się do narzekania na podróże pociągami różnych spółek należących do PKP. Przyczyny? Cóż, narzekaliśmy z powodu opóźnień, czy tłoku w niektórych składach. Tym razem Antoni Kostka, popularny ekolog, komplementuje w mediach społecznościowych swój wagon sypialny i chwali PKP Intercity po podróży.
Dziennikarka "Faktu" opisała swoją podróż z Krakowa do Łodzi pociągiem PKP Intercity "Reymont". Skład dotarł na miejsce spóźniony o 243 minuty, czyli w nocy z niedzieli na poniedziałek. Ale to, co działo się po drodze, to był zwyczajnie koszmar - wynika z relacji.
Para 30-latków chciała wrócić ze spotkania z rodziną do domu. Postawiła na pociąg Intercity. Kobieta i mężczyzna weszli do składu na dworcu w pewnym mieście pod Łodzią. To, co usłyszeli od konduktora aż ich zamurowało. Odwrócili się więc na pięcie i zrezygnowali z podróży. Wiemy, co tam się stało. Szczegóły robią wrażenie.
Czym kierują się konduktorzy PKP, naliczając dodatkową opłatę za zakup biletu w pociągu? - zastanawia się nasza Czytelniczka. Jest zirytowana zachowaniem pracownika kolei, bo musiała dopłacić do biletu 150 złotych. Uważa, że to skandal.