"Bekacz z Wrocławia" usłyszał wyrok. Poszkodowani są oburzeni

Wrocławski sąd wydał wyrok w sprawie Piotra L., który dokuczał kobietom w komunikacji miejskiej w stolicy Dolnego Śląska. Zaczepiał je, kaszlał na nie i pluł. Poszkodowani uważają, że wyrok jest zbyt łagodny - "Bekacz z Wrocławia" został skazany na 30 godzin prac społecznych.

"Bekacz" z Wrocławia"Bekacz" z Wrocławia
Źródło zdjęć: © Facebook

O Piotrze L. zrobiło się głośno jeszcze w 2020 roku. Wówczas pasażerowie wrocławskich tramwajów i autobusów zaczęli skarżyć się na dziwne zachowania pewnego mężczyzny.

Pokazali, co działo się w Jantarze. "Krajobraz jak po bitwie"

Oto co robił "Bekacz z Wrocławia"

W czasach, gdy cała Polska stosowała się do ograniczeń związanych z COVID-19, mężczyzna jeździł komunikacją miejską bez maseczki, zaczepiał innych pasażerów, przeważnie kobiety. Miał na nie pluć i kaszleć.

Sprawę pasażerowie zgłosili na policję. Ówczesny prezes MPK Krzysztof Balawejder zalecił motorniczym, aby monitorowali przestrzeń pasażerską i dzwonili na policję, jeśli mężczyzna znów się pojawi w tramwaju. Tego samego dnia "Bekacz" trafił w ręce funkcjonariuszy.

Piotr L. został ukarany mandatem za brak maseczki i od tego czasu policja zaczęła zbierać dowody w sprawie zaczepiania kobiet. W maju 2020 r. skierowała wniosek do sądu, a w lipcu 2021 roku ruszył proces w tej sprawie.

Zapadł wyrok w sprawie "Bekacza"

W marcu br. po prawie trzech latach zapadł wyrok w sprawie. "Bekacz" został oskarżony o groźby karalne, publiczne znieważanie kobiet i innych osób, a także o grożenie zakażeniem chorobą zakaźną Michałowi Machowskiemu. Nie przyznał się do winy.

Sąd wymierzył karę 30 godzin prac społecznych w stosunku miesięcznym przez trzy miesiące, i kolejne 30 godzin za trzykrotne znieważenie pasażerów. Ponadto Piotr L. ma poddać się terapii psychiatrycznej w poradni zdrowia psychicznego. Nie poniesie kosztów sądowych.

Poszkodowani są oburzeni

Taki wyrok oburzył pokrzywdzonych, którzy uważają, że jest zbyt łagodny i "absurdalny". - Temida jest jednak ślepa. Proces, który toczy się prawie trzy lata oraz brak surowej penalizacji przy takiej liczbie pokrzywdzonych jest absurdem - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" jeden z nich.

Jak dodaje, poszkodowanych było w sumie kilkadziesiąt osób, a ten człowiek był już wcześniej skazany. - Łagodzenie kary nie jest dla mnie jasne - dodaje. Poszkodowanych oburza też, że sąd nie uwzględnił żądania ofiar o zakazie zbliżania się do nich.

Wyrok nie jest prawomocny.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje