Monika Lewinsky po latach skomentowała romans z Clintonem. Oniemieli

226

Pomimo upływu wielu lat wątek romansu Billa Clintona z Monicą Lewinsky jest nadal żywy. Amerykanka postanowiła nawiązać do skandalu we wpisie na Twitterze. Obserwatorzy jej mediów byli pod wrażeniem.

Monika Lewinsky po latach skomentowała romans z Clintonem. Oniemieli
Monica Lewinsky z Billem Clintonem w 1998 roku. (Getty Images)

Do skandalicznego romansu doszło w latach 90. Bill Clinton objął urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych w 1993 roku i sprawował go przez dwie kadencje. W trakcie prezydentury pojawiły się plotki, że polityk ma romans z młodą stażystką z Białego Domu - Monicą Lewinsky. Gdy sprawa ujrzała światło dzienne i okazała się prawdą, Kongres rozpoczął wobec Clintona proces impeachmentu. Głowa państwa została jednak uniewinniona.

Romans dał stażystce globalny rozgłos. Jej nazwisko było na okładach gazet całego świata, w tym również w Polsce. Po ponad 20 latach od tych wydarzeń Amerykanka postanowiła wrócić do tego okresu w bardzo wymowny sposób. Zgodnie z aktualnymi trendami użyła do tego mediów społecznościowych.

Lewinsky komentuje romans

O dziwo 47-latka nie została wywołana do tablicy, tylko sama wyszła przed szereg. Być może chciała przypomnieć o sobie światu. Konto Uber Facts zapytało na Twitterze internautów "Jaka jest najbardziej ryzykowna i mało opłacalna rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłeś?". Na zapytanie niespodziewanie odpowiedziała Lewinsky. Oszczędziła jednak słów i zamieściła wymowne emoji (poniżej). Każdy wiedział jednak, że nawiązała do głośnego romansu sprzed lat.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Post zdobył gigantyczną popularność wśród internautów. W niecałe dwie doby polubiło go niespełna 268 tysięcy osób. Ponad 5 tysięcy zdecydowało się również zamieścić pod wpisem komentarz. Wielu doceniło poczucie humoru Lewinsky.

Zobacz także: Pracownik pod wpływem alkoholu w czasie pracy zdalnej. "W razie wypadku to wyłącza odpowiedzialność pracodawcy"
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić