Minęło 7 tygodni, a Białoruś się trzyma. Zobacz, co działo się w niedzielę w Mińsku

Dziesiątki tysięcy Białorusinów wzywających autorytarnego prezydenta Aleksandra Łukaszenko do rezygnacji przemaszerowało po raz kolejny przez stolicę Białorusi. Protesty w kraju trwają nieprzerwanie od siedmiu tygodni.

Protesty na Białorusi trwają już 7 tygodni.Protesty na Białorusi trwają już 7 tygodni.
Źródło zdjęć: © PAP

100 tysięcy Białorusinów wzywających autorytarnego prezydenta Aleksandra Łukaszenko do rezygnacji przeszły przez Mińsk, w niedzielę 20 września. Fala protestów w tym kraju zaczęła się dokładnie siedem tygodni temu i trwa nieprzerwanie.

Setki żołnierzy zablokowało centrum Mińska, rozmieszczając armatki wodne i opancerzone transportery oraz ustawiali zapory z drutu kolczastego. Protesty miały miejsce także w kilku innych miastach m.in. w Brześciu i Grodnie.

W tłumie w Mińsku było około 100 tysięcy osób. W Mińsku i Grodnie aresztowano dziesiątki demonstrantów - mówił Ales Bialiatski - szef organizacji praw człowieka Wiasna.

Protesty rozpoczęły się 9 sierpnia, po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich na Białorusi, które po raz szósty rzekomo wygrał Aleksander Łukaszenka. Według wielu Białorusinów wyniki zostały sfałszowane.

Białorusini są siłą

Chociaż protesty odbywają się codziennie od czasu wyborów, niedzielne zgromadzenia w Mińsku są zdecydowanie największe, przyciągając tłumy liczące nawet 200 000 osób.

W każdą niedzielę pokazujecie sobie i światu, że Białorusini są siłą - powiedziała Swiatłana Cichanouska w przesłaniu wideo z Litwy, gdzie przebywa na wygnaniu.

Demonstranci w Mińsku nieśli czerwono-białe flagi, które były narodowym symbolem niepodległej Białorusi, zanim zostały zastąpione w 1995 roku, na początku kadencji Łukaszenki. Na niektórych widniały plakaty przedstawiające Łukaszenkę jako wąsatego karalucha.

Uczestnicy marszu nosili także portrety Marii Kolesenikovej, czołowej postaci opozycji, która została uwięziona na dwa tygodnie. Kolesenikova jest oskarżona o naruszenie bezpieczeństwa państwa za co grozi jej kara do pięciu lat więzienia. Kolesnikova powiedziała, że ​​żołnierze zawieźli ją do granicy z Ukrainą, aby spróbować zmusić ją do opuszczenia kraju, ale ona podarła paszport, aby nie mogła przekroczyć granicy.

W niedzielnym oświadczeniu przekazanym przez jej prawnika, Kolsenikova wezwała protestujących do kontynuowania protestów. "Warto walczyć o wolność. Nie bój się być wolnym. Niczego nie żałuję i znowu zrobiłabym to samo"- mówiła

Trzy warunki do odejścia Łukaszenki. Miller wylicza

Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało