Biegnie przez całą Polskę, by wesprzeć powodzian. Pomóc może każdy
Pod hasłem "Biegnę dla powodzian" Karolina Napiórkowska przemierza Polskę, aby zebrać fundusze na rzecz Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Żelaźnie. Placówka ta ucierpiała w wyniku powodzi – zniszczeniu uległ zarówno budynek, jak i jej wyposażenie. Podczas trasy w naszym regionie biegaczce towarzyszyli żołnierze 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
1 czerwca 2025 roku Karolina rozpoczęła niezwykłą wyprawę, której celem jest niesienie pomocy. Jej plan zakłada przebiegnięcie aż 4000 kilometrów w 100 dni, co oznacza codzienny dystans około 40 kilometrów. To jednak coś więcej niż wyzwanie sportowe – to bieg solidarności, serca i wsparcia dla uczniów szkoły w Żelaźnie.
Woda odebrała dzieciom miejsce, w którym mogły się uczyć, rozwijać i marzyć. Chcę, aby dzięki tej akcji jak najszybciej mogły wrócić do normalności - mówi biegaczka.
W swojej misji Karolina nie jest osamotniona. Na kolejnych etapach dołączają do niej żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy biegną ramię w ramię i dodają otuchy. To przykład, że służba Polsce nie ogranicza się jedynie do ochrony granic – to również aktywna obecność tam, gdzie potrzebne jest wsparcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turyści zachowują się niedopuszczalnie. "Grozi nam wszystkim"
Biegaczka przemierza Polskę dla powodzian
14 sierpnia 2025 roku o poranku Karolina przekroczyła granicę województwa lubuskiego i zachodniopomorskiego w okolicach Kostrzyna. Czekali tam na nią żołnierze 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, którzy powitali ją uśmiechem i gotowością do wspólnego wysiłku. W upale i palącym słońcu razem pokonali 21 kilometrów do miejscowości Czelin.
Następnego dnia, 15 sierpnia, Karolina kontynuowała trasę – ponownie w towarzystwie zachodniopomorskich terytorialsów. Tym razem celem było pełne 40 kilometrów. Każdy przebyty odcinek zbliża biegaczkę nie tylko do mety w Kwidzynie, ale przede wszystkim do odbudowy szkoły w Żelaźnie.
Na trasie biegu coraz częściej pojawiają się mieszkańcy, którzy wychodzą, by ją wspierać. Dzieci przygotowują transparenty, kierowcy pozdrawiają klaksonami, a lokalne media relacjonują kolejne etapy tej wyjątkowej misji. To dowód, że w obliczu trudności społeczność potrafi jednoczyć się wokół szlachetnego celu.
Pomóc może każdy. Link do zbiórki znajduje się >>tutaj<<. - Ten bieg jest fizycznie wyczerpujący, ale psychicznie daje ogromną siłę, kiedy widzę, ile ludzi wspiera tę inicjatywę. Wiem, że nie biegnę sama - biegnie ze mną cała Polska - dodała biegaczka Karolina.
Świat jest pełny pozytywnych historii, małych i dużych Piszemy o nich wszystkich w ramach naszego cyklu #DziennaDawkaDobregoNewsa. Chcesz przeczytać więcej dobrych newsów? Kliknij TUTAJ.